niedziela, 6 stycznia 2019

Von Eusersdorff Classic Patchouli Balmy


Classic Patchouli Balmy jest to wydanie limitowane, stworzone w mniejszych ilościach dawnym sposobem wytwarzania perfum przez długie dojrzewanie i macerację. Powstają z zachowaniem tradycyjnych procesów uszlachetniania perfum: maceracji (dojrzewania), wymrażania i filtrowania. Dzięki temu mają niezwykłą moc, klarowność i niepowtarzalną pełnię zapachu. Maceracja Jest niezwykle ważnym procesem, wykonanym w małej uroczej wiosce w fabryce mieszczącej się w Grasse we Francji.

Warto w kilku słowach wspomnieć czym jest maceracja?
Maceracja jest techniką ekstrakcji w rozpuszczalniku. Jeśli jako rozpuszczalnika użyto tłuszczu w postaci stałej, metoda ta nazywa się enfleurage. Dla przykładu, płatki kwiatów można umieszczać w tłuszczu celem wyciągnięcia z nich olejków (grafika powyżej). Dalsze postępowanie jest takie samo, jak przy produkcji absolutu.Po zakończeniu etapu dojrzewania może się wytrącić osad, zwłaszcza jeśli użyto znaczącej ilości składników naturalnych. Po filtracji perfumy są gotowe do rozlewania. (dojrzewanie) zwane maturacją jest ostatecznym etapem wytwarzania zapachu. Po dodaniu alkoholu perfumy pozostawia się na kilka tygodni w ciemnym miejscu, by umożliwić ukończenie przebiegu reakcji chemicznych (takich jak powstawanie acetali lub zasad Schiffa).



Classic Patchouli Balmy
Nuty głowy: mirt, cedr, mirra, czarna paczula,
Nuty serca: paczula, drzewny mech, kakao, drewno sandałowe,
Nuty bazy: piżmo, paczula, wanilia.

Cóż za zjawiskowa w jesienno-zimowym noszeniu paczula!
Classic Patchouli Balmy to pięknie skonstruowana aksamitno-dymna paczula pamiętna z wersji z 2011 roku lecz tu zupelnie inna z mocnym zadziorem w pierwszych akordach. Warto wspomnieć iż
Classic Patchouli były pierwszym zapachem kreowanym przez Von Eusersdorff z ich długotrwałą, bogato egzotyczną i drzewną mieszanką bergamoty zwieńczoną bujnymi nutami czarnej paczuli, stały się natychmiastowym hitem wśród silniejszej grupy międzynarodowych miłośników w Nowym Jorku, Paryżu, Moskwie i Amsterdamie.

Von Eusersdorff jest holenderską marką, prowadzoną przez potomków niemieckich emigrantów z korzeniami pochodzącymi aż z 15 wieku, która jest teraz inspirowana energią Nowego Jorku. Doświadczona rodzina niemieckich emigrantów zaangażowała się w światowy handel rzadkimi olejkami, ziołami, przyprawami i płatkami kwiatów przez prawie trzy wieki; opanowując praktykę rzemieślniczą, która była pierwotną kolebką przemysłu perfumeryjnego.
Camille Henfling, specjalista i twórca stojący za odrodzeniem marki, pochodzi z rodu Von Eusersdorff. Stworzył kolekcję zapachów dla obu płci, które odzwierciedlają jego bogatą spuściznę rodzinną. Formalnie biznesmen, poczuł potrzebę ponownego zjednoczenia ze swoją wewnętrzną duszą; procesu, który doprowadził go do ponownego odkrycia spuścizny rodzinnej. Dorastając jako dziecko, pamiętał mocno perfumowaną atmosferę w aptece swojego dziadka; wakacje spędzał zgłębiając bogate aromatyczne struktury w magazynach rodzinnej plantacji na Kostaryce… albo długie dnie spędzał włócząc się po składach ziół i przypraw w Holandii.
Idąc za radą, przeniósł się do mekki perfum Grasse na południu Francji. Przez trzy lata nauczył się wszystkiego, co trzeba wiedzieć o procesie tworzenia zapachów, stopniowo gromadząc zespół wykwalifikowanych laborantów, którzy współpracują z nim obecnie;  tchnął nowe życie w tradycję swoich przodków z współczesną interpretacją powonieniową zakorzenioną w 21-szym wieku.

W nowym zapachu Classic Patchouli Balmy który miałem okazję poznać jeszcze po koniec 2018 roku mamy aromaty wilgotnej ziemisto-jesiennej, niekiedy piwnicznej paczuli, która dzięki miękkim akordom wanilii, mirry i sandałowca maluje nam ciepłe jesienne obrazy. Początkowe otwarcie na nadgarstku jest cudowne, intrygujące, wręcz trochę mroczne. Charakterystyczna woń uderza zdecydowanym aromatem bardzo suchym,mocno pikantnym, gryzącym. Od początku towarzyszy im też ciężki, akord palonego cedrowca. Pikantna woń w pływającym czarnym jak smoła olejku paczulowym nadają mu konkretnego charakteru o szorstkiej,chłodnej fakturze. Po jakimś czasie zza tych ciemnych deszczowych chmur wygląda ciepłe jesienne słońce a deszcz przestaje padać. Przypomina niekiedy aromat wnętrza dobrze oświetlonego choć nadal wilgotnego pomieszczenia wypełnionego mnóstwem drewnianych beczek z wilgotnym jeszcze szlachetnymi liśćmi brązowego tytoniu, przesiąkniętej zapachem ziemi, mchu.

Aksamitny mech drzewny z dość intensywnym piżmem zaostrza aromat w kierunku szypru a wszystko to ugładzone zostaje sypkim aromatem kakao z ziarnami wanilii. Ta gorzka czekolada w połączeniu z paczulowymi wyziewami jest wprost niesamowita. Absolutnie nie do podrobienia! Nie jest słodka a wręcz mocno wytrawna, tworząc bardzo harmonijną kompozycję z lekką goryczą, w której wszystkie dotychczasowe składniki tworzą idealną całość. Pięknie otula swoim aromatem jednak nie każdy nos ją zaakceptuje, gdyż paczule należą raczej do cięższych kalibrów, które idealnie sprawdzają się w chłodne dni oraz ciepłe wieczory. Classic Patchouli Balmy w porównaniu do Classic Patchouly jest bardziej miękka, kremowa, piżmowo-mydlana lecz dopiero taka staje się przy dłuższym noszeniu.\
Należy pamiętać iż Paczula to niezwykły składnik w warsztacie perfumiarza. Ten wyjątkowy aromat nadaje zapachowi głębi i tajemniczości. Znaleźć go można głównie w ciężkich, orientalnych perfumach. Jest także przez niektórych dość trudnym w odbiorze składnikiem, głównie dlatego iż ukazuje aromaty drewnianego strychu, zatęchłego, przykurzonego jak i ziemistego lochu które jednak nie każdy darzy miłością, lecz należy dać jej szansę, gdyż po długim czasie noszenia nabiera niezwykle oryginalnego i zmysłowego charakteru.

Świeży olejek z paczuli ma mocny zapach zieleni – potrzebuje czasu, by dojrzeć i rozwinąć głębszą woń aromatu ziemi. Paczulowy, ciemno pomarańczowy, gęsty płyn o bogatym, ziołowo-ziemisto-dymnym zapachu z upływem czasu nabiera coraz większej wartości. Każdy olejek będzie miał mocniejszy aromat wraz z dojrzewaniem, a jego kolor również będzie zmieniał barwę, począwszy od żółtej poprzez czerwoną aż po barwę ciemnego bursztynu.Dobrej jakości paczula jak tutaj ma zapach przypominający nieco gorzką czekoladę.
Podsumowując: Classic Patchouli Balmy jest niesamowicie głębokim, balsamiczno-żywiczno-paczulowym aromatem: gęstym, ciemnym, skręcającym w jaśniejsze, aksamitne tony a przy tym otulający swoją miękkoscią jak szal kaszmirowy. Dla mojego nosa wręcz idealny. 

Pomoc w zdjęciach: Konstantin Subbotin


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz