Słynna marka Cartier wydaje nowe drzewno-orientalne pachnidło
dla Panów wykreowane przez perfumiarkę Mathilde
Laurent. Pachnidło o tajemniczej nazwie L`Envol jako skoncentrowana woda perfumowana dostępna jest w kilku
pojemnościach a zamknięta została w prostym flakonie ze zdejmowaną szklaną
kopułą która przedstawia się znakomicie. Zapach Inspirowany jest mityczną
ambrozją Bogów na Olimpie. Ambrozja była pożywieniem bogów greckich rzekomo
dziewięć razy słodszym od miodu, dawała im nieśmiertelność i wieczną młodość.
Wraz z nektarem (napojem o tych samych
właściwościach) stanowił ich jedyny pokarm. Podczas uczt na Olimpie roznosili
go podczaszowie – Hebe (bogini i uosobienie młodości) i Ganimedes
(ukochany boga Zeusa) Źródło ambrozji znajdowało się w ogrodzie Hesperyd,
skąd przynosiły ją Zeusowi gołębie, gdy ten ukrywał się przed Kronosem (jego
ojcem) pod opieką nimf górskich i kozy Amaltei. Nazwę ambrozji (lub
άμβρατα) nosił też niezniszczalny przyodziewek bogów, ich obuwie i różne
należące do nich przedmioty. Człowiek śmiertelny, o ile nie był ulubieńcem
bogów (jak np. Syzyf), nie mógł skosztować ambrozji.
Zdaniem Pindara (P. 9.63) zarówno nektar jak i ambrozja
pojawiły się po raz pierwszy z chwilą narodzin Zeusa. W pieśniach pochwalnych
na cześć Apollina mowa jest o tym, że nektar i ambrozja były pierwszym pokarmem
bogów, podobnie jak mleko matki dla śmiertelników. W Iliadzie (XIX,38) Homer nadmienia,
że nektar miał kolor czerwony, a ambrozja była wonna. Hermippus (Fragmenta
82.10) pisze, że czasami nektar mieszano z ambrozją. Zdaniem Joela Schmidta
nektar był słodkim destylowanym napojem wyrabianym z różnych roślin. Zgodnie z
Pindarem, to Tantal był tym, który wykradł boskie pożywienie z Olimpu i podał
je swoim śmiertelnym gościom.
L`Envol
Nuty: miód, drewno gwajakowe, piżmo, paczula.
Cartier nie wymaga długich wstępów. Jest to przecież
jeden z najsłynniejszych producentów biżuterii na świecie. Mało kto jednak wie,
że oprócz luksusowych naszyjników, zegarków czy pierścionków, swoim klientom
oferuje również kosmetyki. Ta francuska marka, założona w 1847 r. przez
Louis-Françoise Cartiera, swoje produkty proponuje najbardziej wymagającym
klientom, którzy szukają naprawdę ekskluzywnych produktów i gotowi są za nie
zapłacić dowolną cenę. Klejnoty Cartier zdobiły i zdobią nie tylko wielu sławnych
aktorów czy ludzi estrady, ale i członków różnych rodzin królewskich. Zakup
perfum Cartier nikogo jednak nie zrujnuje. Wręcz przeciwnie - ich cena jest
zaskakująco niska.Nie można tego jednak powiedzieć o flakonach Cartier, które
pojawiły się na rynku kilkadziesiąt lat przed dwoma pierwszymi zapachami (Must
de Cartier i Santos de Cartier). Zachwycające buteleczki były zdobione czystym
złotem i kamieniami szlachetnymi i zwykli śmiertelnicy nie mogli sobie na nie
pozwolić. Cartier może poszczycić się tym, że jako jeden z niewielu producentów
kosmetyków ma swoją własną perfumiarkę wspomnianą wczesniej słynną Mathilde
Laurent.
Regularnie wyszukuje ona najcenniejsze i najwyższej
jakości składniki i tworzy z nich prawdziwe dzieła sztuki. Warto wspomnieć, że
zajmuje się również przygotowaniem tzw. perfum „na miarę”, co wymaga niezwykle
dużo cierpliwości i czasu. Niektóre zapachy Cartier są ostre, inne natomiast
słodkie. Każdy z nich jest jednak pełen nieskrępowanej pasji. Marka Cartier
zainteresuje na pewno każdego, kto otwarcie okazuje swoje emocje, chce
wypróbować perfumy genialnej Mathilde Laurent czy poszukuje ekskluzywnych
kosmetyków w przystępnej cenie.
info:
http://www.historycy.org/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz