niedziela, 17 listopada 2019

Le Pavillon D'Or Parfums Dusita


Jedna z piękniejszych niszowych marek założonych przez Pissarę Umavijani Parfums Dusita niedawno wprowadziła w tym roku na rynek dwa nowe zapachy: Splendiris o którym wcześniej miałem okazję pisać oraz najnowsze pachnidło: Le Pavillon D’Or.
Wszystkie Zapachy tworzone od kilku lat posiadają klasyczny francuski styl, są mieszanką rzadkich naturalnych olejków i żywic w niezwykłych układach nie znajdywanych dotychczas we francuskiej ekskluzywnej perfumerii. Każde z nich charakteryzuje się wyjątkową subtelnością jakości wiodącej perfumerii w Grasse, razem z elegancką, egzotyczną syjamską finezją zapewnioną przez ich utalentowaną twórczynię i założycielkę Dusita.
Nazwa Dusita pochodzi od tajskiego wierzenia w niebiańskim raju, gdzie duch odnajduje czystą radość i spokojne zadowolenie. Pissara Umavijani, założycielka Dusita i perfumiarz stawia swoje dzieła jako dowód uznania dla ojca, Montri Umavijani, uznanego międzynarodowo poetę, który poszukiwał pokoju i radości mistycznych perfum Dusita w swoim własnym życiu. Jego poezja inspiruje ją w tworzeniu perfum, które wywołują różne aspekty szczęścia.


Nuty głowy: dzika mięta (Mentha Citrata), wiciokrzew - ekstrakt, korzeń irysa,
Nuty serca: absolut boronii, liście figowe, kadzidło Green Sacra, olejek z białego tymianku, akord heliotropu,
Nuty bazy: angielskie drewno dębu, Santalum Spicata (sandałowiec z Australii)

Le Pavillon d’Or marki Dusita Parfums to przepiękna, egzotyczna mieszanka nut drzewnych i miodowych kwiatów. Pachnidło z którego promieniuje pozytywna energia i spokój ducha zadebiutowało już na początku Listopada 2019 roku. Cudowny złocisty kolor perfum, jak i piękne nuty zapowiadają że będzie niezwykle ciekawie.
Piękna kreatorka tworząc to pachnidło czerpała inspirację ze wspomnień z trzech różnych miejsc: Sun Moon Lake na Tajwanie (gdzie jej ojciec pisał wiersze),Jest to „Jezioro Słońca i Księżyca” położone w malowniczym miejscu pośrodku gór.
Następnym miejscem jest Aisawan Triphala w Tajlandii (pawilon ten zbudowany jest na środku jeziora, obok letniego pałacu króla) oraz przepiękne malownicze miejsce: kanał Nantes-Brest, z ogromną przestrzenią terenów zielonych w Bretanii we Francji (gdzie Pissara spędziła wakacje w szczęśliwym odosobnieniu)
Kanał ten ze względu na wyjątkowe położenie geograficzne Bretanii od stuleci ogrywa istotną rolę w gospodarce, oraz morskim handlu. Właśnie wtedy podczas wakacyjnego pobytu w Bretanii Pissara odkryła, że ​​wszystkie jej wspomnienia związane z jeziorem zlewają się w jedno: obejmujące poczucie spokoju i wszechogarniającego szczęścia, które zawsze czuła, będąc w bezpośrednim kontakcie z naturą siedząc przy brzegu nad wodą. Pomysł Le Pavillon d’Or powoli kiełkował w jej głowie.

Moim celem jest stworzenie szczęścia we flakonie
- Pissara Umavijani


Le Pavillon d'Or otiwera się bardzo aromatyczną złocistą mieszanką rozkwitających w słońcu kwiatów wiciokrzewu z odświeżającą dziką miętą, nadajacą jej aromatycznego pikantnego acz lekko ziołowego charakteru.
Wpleciony korzeń irysowy powoduje iż sam zapach nabiera bardziej pudrowego, pastelowego koloru.
Kłącze tego składnika daje nam delikatny, pudrowo-kremowy aromat. Ukazany tu jest jako bardzo elegancki, subtelnie wilgotny, w odcieniu kwiecisto-fiołkowym. Podobnie zresztą było w przypadku poprzedniego Splendiris.
Irys jest jednym z najszlachetniejszych składników stosowanych obecnie w perfumerii. Wszystko dlatego, że proces pozyskania olejku eterycznego jest niezwykle czasochłonny i skomplikowany.
Pachnidło zmierza lekko w kierunku dzikich kwiatów lecz tylko zmierza, przechylając się na stronę orientu. Ta faza jednak powoli mija i zapach przechodzi w stronę drzewno-ziołową z dominującym tymiankiem i pudrowo-kwiatowym heliotropem - ta pełna przepychu ekspansywna woń pięknie roztacza wokół swój aromat. Coś na kształt kwiatowego miodowego szypru, ładnie oddającego swój charakter.
Le Pavillon D'or gdzieś w środku dyskretnie zaczyna się ocieplać i ma wtedy nieco nostalgiczny nastrój który powoduje iż co rusz wtulam się w nadgarstek z zachwytami nad tą kompozycją.
Nosząc to piękne pachnidło które otula swoim aromatem ma się wrażenie iż podkreśla ono każdy ruch i z każdym moim krokiem tworzy niepowtarzalny aromatyczny szlak. Z każdym nowym składnikiem zawsze przed szereg wysuwa nam się pudrowy charakter irysa, który w tym zapachu wyeksponowany jest przepięknie! W miarę upływu dnia zapach się uspokaja, kolejno do głosu dochodzą nuty suchego sandałowca jak i dębowego drewna nadającego surowego, drzewno-wytrawnego charakteru. Wszystkie składniki są tu idealnie wkomponowane, żadna z nut nie kłóci się ze sobą; jest harmonia, intensywność i cudowna olfaktoryczna moc w której można się zatracić.
Pachnidło Le Pavillon d'Or kojarzy się z czymś miłym, ciepłym, bezpiecznym i przy którym można delektować się spokojem, odpoczynkiem, ciszą. Ma ono charakter terapeutyczny :) Gorąco polecam testy i miejmy nadzieję iż zapach pojawi się w Perfumerii Mon Credo.

Nuty głowy: dzika mięta (Mentha Citrata), wiciokrzew- ekstrakt, korzeń irysa,
Nuty serca: absolut boronii, liście figowe, kadzidło Green Sacra, olejek z białego tymianku, akord heliotropu,
Nuty bazy: angielskie drewno dębu, Santalum Spicata (sandałowiec z Australii)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz