Kanadyjczyk Hiram Green który należy do moich
ulubionych kreatorów przedstawia swoje najnowsze pachnidło Arbolé Arbolé.
Ten pan swoją działalność rozpoczął w Londynie z luksusową marką Scent
Systems w całości poświęcone kwiatom. Obecnie tworzy w Holandii.
Swoją pierwszym autorską zapachową kreacją
oczarował świat. To perfumy Moon Bloom powstałe w 2013 roku, w którym motywem
przewodnim było potężne kremowo-narkotyczne kwiecie tuberozy.
Potem mieliśmy
Shangri-la z 2014 roku inspirowane legendarną mityczną krainą Shangri-La położoną
w jednej z dolin Himalajów Tybetu, W 2015 roku wydanay został prawdziwy klejnot
w kolekcji. Wyprodukowana w ilości 250 flakonów Voyage, jak oda do egzotycznych
tajemniczych Indii. Przedostatnim pachnidłem w kolekcji perfumiarza był
tegoroczny kwiatowy Dielettante.
Najnowszym skomponowanym pachnidłem które jak wszystkie
jego kompozycje tworzony jest ręcznie i całkowicie naturalne kreowany
wyłącznie z naturalnych materiałów jest drzewny Arbolé Arbolé inspirowane
poematem wybitnego hiszpańskiego poety i dramaturga Federico Garcii Lorca Są to
już jego piąte w kolekcji autorskie perfumy do której tylko teraz na stronie marki,
przez ograniczony czas przy zakupie butelki
50ml, dostaniemy 10ml gratis w wersji podróżnego flakonu.
Arbole Arbole to niezwykłe perfumy o intensywnym zielonym
kolorze, skierowane w kobiecą stronę z ukrytą potęgą zmysłowości. Nie sugerujmy
sie kolorem, gdyż owe pachnidło należy do tych z kategorii puchatych,
otulających, jesienno-zimowych. Początek na krótko otwiera się dość nietypowo.
Jest nią paczula. Pierwszy raz spotykam się z tym akordem w głowie zapachu. Paczula
z reguły jest takim składnikiem decydującym najczęściej w bazie zapachu o
trwałości kompozycji. Tu jednak jest delikatna jak mgiełka, lekko ziemista, subtelna
i eteryczna. Akord ten łączy się z równie delikatnym suchym drewnem cedrowym.
Nawet cedr który odpowiada za mocny, żywiczno-pikantny odbiór jest delikatnie
wkomponowany z wybijającym się mocnym kremowym sandałowcem, którego balsamiczne
nuty dodają ciepła tej uroczej kompozycji. Z subtelnego drzewnego podmuchu wyłania się pudrowy
duet wanilii z tonką.
Sowity dodatek aromatycznych czarnych lasek sprawia że
nabiera puchatej aksamitności leniwie osiadającej w miękkie objęcia pudrowej
tonki, której uświadczymy to mnóstwo. Dzięki temu połączeniu uwalniają się
ujmująco kremowe, lekko pikantne wonie.
Podsumowując: Arbole Arbole jest pachnidłem pięknie
skomponowanym, zaskakującym spokojnymi przejściami. Jest połączeniem najwyższej
jakości składników w warsztacie perfumiarza którego zaliczam do moich
ulubionych twórców. Perfumy o mleczno-pudrowej, otulającej jak kaszmirowy szal,
lekko drzewnej kompozycji, rozwijające się na skórze w miękki aksamitny zapach.
Jest coś magicznego w tym zapachu, które pod sam koniec pozostawiając subtelną
mgiełkę, ukazuje na nadgarstku aromat przypominający naturalny wosk pszczeli wyjęty
wprost z drzewnego konara.
Arbole Arbole są kolejnym wkładem do olfaktorycznego
piękna i wyjątkowego świata luksusu. Również na szczególną uwagę zasługuje nowy
design flakonów marki a intensywnie zielony kolor perfum wypełniony po brzegi
olejkami jest prawdziwą ucztą dla oka.
Nuty głowy: Paczula
Nuty serca: Drewno cedrowe, Drewno sandałowe,
Nuty bazy: Wanilia, Fasolka tonka.
Zapraszam do mnie na bloga na ostatni wpis.
OdpowiedzUsuńDzięki za gościnę.
Kasta, Proszę podaj mi link do bloga.
UsuńPozdr,