Chanel N°5 to najbardziej rozpoznawalne perfumy na
świecie. Legendarny zapach stworzony został 94 lata temu. Recepturę perfum
stworzył Francuz Ernest Beaux w 1917 roku który wyemigrował z
Rosji w okresie rewolucji 1917 (rodzina Ernesta Beauxa odpowiadała za
perfumy na carskim dworze w Rosji). Zaprezentowane po raz pierwszy w 1921 roku
do dziś są jednym z najbardziej znanych i najlepiej sprzedających się perfum na
świecie. Jednak dopiero młoda i dość kontrowersyjna jak na tamte czasy
projektantka -Gabrielle Coco Chanel wprowadziła je na rynek.
Jedna z legend głosi, że zupełnie przypadkowo dodano do
zapachu zbyt dużo aldehydyów i to właśnie ich przedawkowanie sprawiło, że
zapach stał się tak wyjątkowy. Nazwa „Chanel N° 5″ („Chanel nr 5″) pochodzi od
ślepej próby, w której Ernest Beaux przedstawił Gabrielle Chanel pięć
kompozycji zapachowych, z których wybrała ostatnią 5 próbkę. Według innych
źródeł cyfra 5 była jej ulubioną, dlatego nazwała tak swoje perfumy. Produkcji
perfum nie podjęła się firma należąca bezpośrednio do Gabrielle „Coco” Chanel,
lecz konsorcjum, w którym projektantka mody miała 10% udziałów.
O wyjątkowości Chanel N°5 poza zapachem i niezwykłym
flakonem świadczą również gwiazdy, które promują tę markę. Wśród
najważniejszych wymienić tutaj można: Marylin Monroe (która nawet przed
snem spryskiwała swoją skórę kilkoma kroplami No5), Catherine Deneuve, Vanessa
Paradis, Carole Bouquet, Estella Warren, Jackie Kennedy, Nicole Kidman i
Scarlett Johansson, czy Audrey Tatou, która zagrała samą projektantkę w
filmie: "Coco Chanel". Nawet Marlon Brando czy Brad Pitt brał udział
w kampanii reklamowej.
Kontynuacją legendarnych perfum mających już ponad 94
lat jest Chanel L'eau, które są lżejsze i świeższe od legendarnej Piątki. Wykreowana
została przez płodnego perfumiarza domu Chanel syna słynnego perfumiarza Jacquesa:
Oliviera Polge który pracował systematycznie nad pachnidłem od 2013 roku. Olivier
jest także twórcą innych czterech dzieł marki: Pour Monsieur (EDP), Chance Eau
Vive oraz dwóch pachnideł butikowych z kolekcji Les Exclusiv: Boy oraz Misia. W
kampanii reklamowej udział wzieła Lily rose-Depp francusko-amerykańska aktorka
i modelka. Córka aktora i muzyka Johnny'ego Deppa oraz modelki i aktorki
Vanessy Paradis.
Nowa jedwabista wersja słynnej Piątki jest odświeżona i
unowocześniona. To zapachowa interpretacja wycelowana głównie do młodszego
odbiorcy. Świeże, lekkie wręcz
musująco-owocowe otwarcie zawdzięczamy cytrusowym aldehydom, krystalicznym i
świetlistym. Wibrująca mieszanka zdumiewa!
Zdaje się promieniować czystą energią, unoszącą się jak delikatny
podmuch powietrza muśniętego subtelnymi akordami kwiatowymi skąpanymi w
krystalicznej aldehydowej wodzie. Czarujący aromat maluje przed moimi oczami
wiosnę w rozkwicie wokół której panuje doskonała harmonia, wprawiając w
pozytywny nastrój.
Nuty: róża majowa Centifolia z Grasse, ylang-ylang, jaśmin,
cedr, białe piżmo, cytryna, mandarynka, pomarańcza, neroli, aldehydy oraz wetiwer.
Cytrusowo-kwiatowa, wypełniona słońcem harmonia, dostarcza
głębokich doznań i jest dla zmysłów prawdziwą ucztą. Akordy cytrusowe są tu
mocno zaznaczone a aromaty te z kwieciem pięknie otulają, nie są nachalne. Pomarańcza
której uświadczymy tu sporo wspaniale ożywia kompozycję i wprawia w pozytywny
nastrój. Dzięki akordom kremowego kwiecia ylangu, jaśminu i róży która powinna
być tu uwypuklona, a której moim zdaniem jest zbyt mało, uwalniają się zmysłowe
delikatne aromaty, które znakomicie połączone zostały z aldehydowymi cytrusami
kierując się bardziej w pudrowo-piżmową, lekko chłodną stronę. Podstawa zapachu
jest dla mnie praktycznie niewyczuwalna złożona z cedru, wetiwerii która w
końcowym tchnieniu spokojnie osiada w miękkie, pudrowe objęcia piżmowe otulając
nas zmysłową woalką.
Niuchałam kiedyś CC no.5, ale zupełnie mi nie pasował.Widzę go dla kobiet o ciemnych włosach /z natury/, konserwatywnych poglądach, zaokrąglonych kształtach i fryzurze na tip-top.
OdpowiedzUsuńNowego zapachu pewnie nie spotkam, ale tak jak 1 zdj.wzbudza zainteresowanie kompozycją, tak ostatnie - bardziej ma na celu wyeksponowanie ,,modelki,, niż produktu.
Tak sobie tylko piszę...bo jest miejsce...
Mnie ta "piątka" zauroczyła bardzo. Taka jest świeża, wiosenna i zalotna. Może poczuję się w niej trochę młodziej :-)
OdpowiedzUsuńTak! piękny zapach który i mnie zauroczył.
UsuńByłam,widziałam, wąchałam L,eau /bez próby na skórze i pasku/. Całkiem całkiem...jeżeli faktycznie jest to zapach bliskoskórny - to super.
OdpowiedzUsuńKolejna 5 i za każdym razem jestem zaszokowana. Chanel udowadnia, że zawsze można zrobić coś lepiej :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą co sądzicie o tych perfumach http://esentire.pl/pl/p/-Marc-Jacobs-Daisy-Dream-Blush-EDT-50-ml/4391 ?
Pozdrawiam! :)
Niestety jak na razie nie znam zapachu Marca Jacobsa Daisy Dream Blush.
Usuń