Hiram Green to jeden z moich ulubionych
perfumiarzy. Ten pan pochodzący z Kanady ponad wszystko kocha kwiaty, swoją
działalność rozpoczął w Londynie z luksusową marką Scent Systems w całości
poświęcone kwiatom.
Pierwsze autorskie perfumy Moon Bloom powstały w 2013 roku w którym głównym motywem jest
obłędne kwiecie Tuberozy którym to perfumiarze fascynują się od dawna, głównie ze względu na kremową miękkość nut
zapachowych, ale także potężny narkotyczny aromat. Nazywana jest kochanką
nocy gdyż pachnie najmocniej w upalne
wieczory. Shangri-la z 2014 roku jakie mieliśmy okazję poznać nadal cieszy się
ogromnym powodzeniem. Inspirowana legendarną mityczną krainą Shangri-La
położoną w jednej z dolin Himalajów Tybetu ukazaną jako fantastyczna kraina z
powieści Jamesa Hiltona Zaginiony
horyzont.
Przedostatnim pachnidłem w kolekcji perfumiarza była
limitowana edycja z 2015 roku prawdziwy klejnot w kolekcji. Wyprodukowana w
ilości 250 flakonów Voyage, jak oda do
egzotycznych tajemniczych Indii. Pobudzająca zmysły szalonym bogactwem
kolorów ulicznego targu Mysore.
Eksplodująca mieszanka świeżych najszlachetniejszych cytrusowych
nut. Serce kompozycji zaprzedało się złotym kroplom ciepłej ambry. Bazę stanowi
mięsisty zamsz o waniliowej duszy.
Najnowszym tegorocznym skomponowanym pachnidłem jest Dilettante
Są to już jego czwarte autorskie perfumy a wraz z nowym kwiatowo-owocowym
pachnidłem mamy okazję zobaczyć nowy design flakonów jak i nowe logo marki. Pachnidło
określane jest jako kwiatowe, miękkie, soczysto-indolowe, lekko zielone i orzeźwiające,
a flakon perfum ma tę samą 50ml pojemność co wcześniejsze zapachowe dzieła.
Cena 165 dolarów.
Dilettante
Nuty: Kwiat francuskiej pomarańczy, Petitgrain, Olejek z pomarańczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz