Gabriella Chieffo rozpoczęła swoją przygodę z marką w
2014 roku.W tym czasie wydała siedem
pachnideł które systematycznie i z sukcesem debiutowały podczas Włoskich
Targów. Ostatnim tegorocznym zapachowym tworem jest Maisìa która miała swoją
premierę podczas niedawnych Targów Esxence2016, zamieszana przez
obiecującego młodego perfumiarza Luca Maffei. Pachnidło to inspirowane zostało
Maisią - jedną z czarownic, która niestety niesłusznie oskarżona, została
spalona na stosie lecz nieoczekiwanie
jak cień powstaje z popiołów. Flakon zamknięty został w opakowaniu w nowym ciemniejszym, szarym kolorze.
Maisia to aromatyczna, pełna życia kompozycja, łącząca w
sobie bogaty przekaz nut cytrusowo-kwiatowych oraz ciemnych, pikantno-drzewnych
elementów roślinnych. To esencja prawdziwej kobiecości, z początku świetlista, wprawiająca
w pozytywny nastrój, pokazująca jak cieszyć się w życiu prostotą świeża i
lekka,niezwykle aromatyczna z subtelnym kwiatowym powiewem pod koniec ukazująca
swoją ciemniejszą stronę. Czyste i świetliste pachnidło jest koktailem
wibrujących olejków eterycznych z dojrzałych w Słońcu cytrusów: bergamotki i
cytryny dodających niebywałej energii. Istna prawdziwa uczta dla zmysłów
powonieniowych.W sercu zapachu króluje zielona figa w całej swojej okazałości,
o charakterystycznym mineralno-morskim aromacie co z pewnością jest zasługa
dodatku ambry. Tu zostaje otoczona piżmową woalką. Przejmująco pachnący kwiat
narcyza, bogaty w olejki eteryczne wraz z ylangiem dodaje dodatkowo kwiatowej,
kremowej zieloności, lecz królową jest tu oczywiście figa.
Bogaty krajobraz tworzą wiekowe drzewa figowe porośnięte
mchem które wyeksponowało swoje młode,zielone, niemal chrupiące łodygi skąpane
w połyskującym słonecznym świetle lecz większość drzewa schowane zostało w cieniu.Czuć
w tych perfumach również inne nieodgadnione ziele, które subtelnie nadaje mu
ziołowej świeżości ukazującym szyprowe konotacje. Piękny, świetlisty początek
diametralnie zmienia się po dłuższym czasie noszenia i staje się mroczny.
Dzięki
pikantnemu lekko dymnemu drewnu gwajakowemu i suchemu sandałowcu z dodatkiem
popiołu i czarnej ambry staje się ostatecznie mocno pikantny w końcowym
tchnieniu. Zresztą Ambra to niezwykły składnik.Nadaje tu pachnidłu lekko
słonawej morsko-pikantnej bryzy, dodającej energii.Jest naturalną wydzieliną,
produkowaną przez kaszalota. Woskowata substancja, szarobrunatna, dość twarda
,lecz lżejsza od wody,wydalana jest w naturalny sposób przez zwierzęta i
znajdowana na plażach, Barwa ambry, od brunatnej poprzez żółtawą do
białej, świadczy o jej wieku, im jaśniejsza tym starsza. bryła ta dryfuje
niesiona wiatrem, prądami i falami. W czasie tej długiej wędrówki zachodzą w
niej naturalne chemiczne procesy (o których nauka wciąż wie niewiele) ,
dokonuje się "cud natury". Tylko dziesiątki lat (co najmniej)
dryfowania po oceanach, w słonej wodzie, zapewnia ambrze najwyższą jakość.
Podsumowując w kilku zdaniach: Maisia to pełen wdzięku,
czarujący pikantny szypr, powoli ujawniający swoje piękno, o dynamicznym
charakterze zmieniający swoje oblicze po dłuższym noszeniu. Jest pachnidłem pięknie
skomponowanym i wyważonym więc koniecznie polecam testy.
Nuty: Bergamotka, Cytryna, Liść figowy, Ylang-ylang,
Figa, Narcyz, Żarnowiec Miotlasty, Drewno sandałowe, Dreno gwajakowe, Piżmo,
Popiół, Czarna ambra.
Bardzo zachęcające!
OdpowiedzUsuńDzięki iwonidos :)
Usuń