Ciekawa
nowość od marki The Body Shop „Smoky Poppy” przeznaczona na
Walentynki.
To limitowana
ekskluzywna linia wzbogacona ekstraktem oleistych maków.
Kolekcja Smoky Poppy
wzbogacona jest prawdziwymi, ręcznie zbieranymi kwiatami maków z regionu Ankary
w Turcji. W ofercie znajdziemy bogatą linię pielęgnacyjną:
Balsam do ciała
pozostawia skórę zniewalająco miękką, Peling wypełniony
nasionami maków, zapewnia euforyczne wygładzenie, nawilżające
Masło do ciała, Czarny Żel
pod prysznic bogaty, czarny i pociągający, dla totalnego oczyszczenia ciała, Płyn i kule do
kąpieli aby każdą kąpiel zamienić w odurzający rytuał, Gąbka w
kształcie kwiatu maku, zmysłowy Olejek
do masażu ciała oraz 30ml
Woda toaletowa - najbardziej uwodzicielski zapach, jaki kiedykolwiek został
wypuszczony przez firmę Body Shop. Z mieszanką kwiatów, intensywnych przypraw i
nut drzewnych.
Suszone
płatki rozkwitających kwiatów muszą być zrywane i suszone bardzo delikatnie
gdyż zgniecione lub
załamane tracą swoje właściwości. Kwiat maku zawiera
alkaloid readynę i alkaloidy izochinolinowe, antocyjany, fitosterol, kwasy
organiczne, sole mineralne. Działają jako środek uspokajający przy nadmiernej
pobudliwości i bezsenności.
Mak
uprawiany jest na wielką skale głównie w rejonach Bliskiego Wschodu: Afganistan
,Iran oraz Turcja. Jest bez wątpienia jedną z najstarszych roślin uprawnych
znanych człowiekowi. Historią swą sięga wczesnej Epoki Kamiennej, aż do 3000 -
4.000 lat przed Chrystusem. Znaleziska archeologiczne pozwalają przypuszczać,
że już 5.000 lat temu wiedziano nieoczekiwanie wiele o jego kulturze i
zastosowaniu.
Wg
mitologii greckiej Persefona, ukochana córka Demeter, bogini płodności, ziarna,
zasiewów i plonów została porwana przez zakochanego w niej Hadesa i uwięziona
na zawsze pod ziemią. Po tej bolesnej stracie, boginię miał pocieszać piękny
młody Ateńczyk imieniem Mekon. (mekon po grecku znaczy – mak). Tłumaczył
stroskanej matce, że córka odeszła do królestwa cieni tylko na okres jesieni i
zimy. Na czas, w którym przyroda zapada w sen. Zgodnie z rytmem natury wiosną
powracać będzie na ziemię niosąc w dłoniach nasiona kwiatów i owoców. Taki
bowiem warunek, uprowadzona panna młoda postawiła Hadesowi zabiegającemu o jej
rękę.
Jako, że
mak był jej boskim atrybutem, uszczęśliwiona Demeter, w rewanżu z radości,
podarowała mieszkańcom Ziemi nasiona maku. Samego młodzieńca zamieniła później
w łodygę kwiatu, biorąc go w ten sposób w swoje posiadanie na zawsze.
W Grecji
czasie treningów przed Starożytnymi Igrzyskami Olimpijskimi w celu wzmocnienia
siły mięśni, zawodnikom podawano wino wymieszane z miodem i makiem.
Podczas
Wojny Peloponeskiej oblężone na wyspie oddziały wojska uratowano od śmierci
głodowej przy zastosowaniu pierwszego w historii wojskowości desantu
podwodnego. Odpowiednio wyszkoleni nurkowie dostarczali głodującym amfory
wypełnione miodem i makiem.
Łodygi i
kwiaty maku były częstym motywem mozaik w Starożytnym Rzymie oraz malowideł
ściennych odkrytych w Pompei.Już wtedy ówcześni Grecy w pełni aprobowali
wartości odżywcze nasion o wysokiej zawartości tłuszczu. W oparciu o ich
mnogość obecną w pojedynczej kapsule, uznali go za symbol płodności, szczęścia
i bogactwa. Dali temu wyraz odciskając jego symbol widoczny na odnalezionych
greckich i rzymskich monetach. Pięciotomowa księga greckiego lekarza
Dioskurides’a, „De Materia Media”, napisana w 70 roku naszej już ery,
przetrwała jako aktualny zbór recept aż do czasów Średniowiecza. Bogaty cały
rozdział poświęcony jest w niej farmakologicznym środkom nasennym i
znieczulającym pozyskanym z maku.
Zdjęcia, info:
https://www.pinterest.com/TBSPolska/uzależniająca-euforia/
http://www.wielkiezarcie.com/article49127.html
http://inanna.virtualave.net/demeter69674774.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz