środa, 1 lipca 2015

NEWS: Cuir de L'aigle Russe by Oriza L.Legrand (2015)

Cuir de L'aigle Russe by Oriza L.Legrand (2015)
Wskrzeszone legendarne pachnidło inspirowane historią Carskiej Rosji i rosyjskiej arystokracji, wykreowane w 1892 roku francuskiej marki Oriza L.Legrand powraca do sprzedaży. Perfumy dostępne będą już od 26 Października 2015. 

Piramida olfaktoryczna Cuir de L'aigle Russe:
Nuty głowy: Kolendra, Lawenda, Davana, Włoska bergamotka, Cedrowe igły, Styraks,
Nuty Serca: Geranium Burbon, Róża Majowa, Nieśmietelnik, Kardamon, Styrax, Indonezyjska paczula,
Nuty Bazy: Labdanum, Kadzidło, Piżmo, Fasolka tonka, Drewno sandałowe, Ambra, Benzoes, Wetiver.

Angela Ciampagna

Kilka dni temu miałem okazję zapoznać się z kolekcją siedmiu zapachów włoskiej marki Angela Ciampagna która nie dawno zaprezentowała podczas Mediolańskich targów perfumeryjnych Esxence swoje piękne proste flakony w dwóch pojemnościach 50ml i 100ml wieńczącym korkiem w kształcie rozety.
To prawdziwa firma tworzona z duszą, mieszcząca się w małym rodzinnym warsztacie małej wioski w środkowych Włoszech. Bliski kontakt z naturą jest dla marki kluczowy, albowiem tworzy ona w niewielkich numerowanych partiach zapachy kreowane głównie ze składników naturalnych takich jak żywice, kwiaty, zioła, wyczarowane w dobrym starym perfumeryjnym stylu z mocną ciemną bazą.
Nie często zdarzają się takie pachnidła gdzie każdy akord kreowanych perfum zostaje idealnie wpasowany w zapachu. Tak jest z pierwszym testowanym KANAT.

KANAT to doskonała harmonia między ciepłymi orientalnymi nutami a przyjemną morską słoną bryzą dodającą energii. Dla mnie ten zapach jest kwintesencją Śródziemnomorskiego krajobrazu, unosi się jak delikatny, łagodny podmuch morskiego powietrza z aromatem owocowo-kwiatowych ogrodów.
Dominujące nuty pikantnego szafranu, cierpkiej, lekko słodkiej kwaskowatej porzeczki i brzoskwini łagodzone zostają kremowymi akordami waniliowo-kwiatowymi, a całość zostaje skąpana w nagrzanej słońcem morskiej wodzie. Podsumowując jest to prawdziwie słoneczne olfaktoryczne dzieło sztuki! Polecam.

KANAT by Angela Ciampagna (2015)
Nuty: Bergamotka, Brzoskwinia, Czarna porzeczka, Szafran, Sól, Magnolia, Konwalia, Cyklamen, Ylang ylang, Akacja, Piżmo.


DVCALIS by Angela Ciampagna (2015)
Znów się dzieją cuda na mojej skórze  Dvcalis to piękna hipnotyczna, głęboko purpurowa róża rozgrzana przyprawami przypominająca początkowo w zapachu pikantne miodno-szafranowe konotacje, a to z pewnością zasługa nut drzewnych, akacji, piżma oraz skóry.
Ten orientalny aromat jest jednocześnie delikatnie słonawy, a za sprawą geranium dyskretnie aromatyczny. Całość tworzy upajającą orientalną mieszankę. Szczególnie polecam ją latem.
Czyżby to była jedna z tych nielicznych marek której każde wykreowane twory będą mnie zachwycać?
Trochę jestem zawiedziony że po cichu tworzy się tak wspaniałe dzieła z długim ogonem. No i należy pamiętać iż w okresie letnim należy uważnie dawkować każdą kroplę, bo może lekko przydusić. Kocham takie klimaty, więc testowanie globalne sprawiło mi wielką przyjemność.

Nuty: Gałka muszkatołowa, Geranium, Akord słony, Róża, Lilia, Cyklamen, Ylang-ylang, Mimoza, Akacja, Drewno cedrowe, Drewno sandałowe, Palisander (drewno różane), Akord skórzany, Ambra, Piżmo, Wanilia.



HATRIA by Angela Ciampagna (2015)
Oto następny trzeci flakon do mojej kolekcji :D Hatria to cudowny orient, który z pewnością był źródłem inspiracji tego pachnidła. Kompozycja przepięknie zbudowana, wyrazista i idealnie wyważona! Każdy z akordów doskonale wychwytuję nosem a rzadko zdarza mi się tak wyraźnie wyczuwać wszystkie nuty zapachowe.
Kompozycja zaskakuje spokojnymi acz pikantnymi przejściami w drzewne orientalne klimaty.
Pikantne nuty przypraw których tu uświadczymy mnóstwo: szafranu i goździków suszonych na słońcu zostały połączone z czarną jak noc różą ułożoną na solidnej gęstej balsamicznej, drzewno-orientalnej bazie. Dodatek brązowego palonego karmelu powoduje że zapach staje się lekko dymno-słodki, lecz o dziwo nie ma tu tej ulepnej słodyczy. Ta łagodna słodycz gorącego karmelu przeplata się z suchością kremowego sandałowca i labdanum.
Z czasem pachnidło nabiera bardziej zmysłowego, cielesnego charakteru, lecz dalej jest pikantnie i z pazurem. Cóż więcej dodać? Każda kropla tego zapachu warta jest każdych pieniędzy. Prawdziwa esencja perfum którą jestem oczarowany i którą mógłbym godzinami wąchać. Dla miłośników najpiękniejszych orientów.

Nuty: Szafran, Goździki (przyprawa), Jaśmin, Róża, Karmel, Davana, Agarowiec (Oud), Balsam Gurjun, Paczula, Drewno sandałowe, Nagarmotha (cypriol, papirus), Drewno gwajakowe, Labdanum,  Piżmo.



NOX by Angela Ciampagna (2015)
To jest zagadkowy twór! Dziwna sprawa bo początkowe kwiatowe nuty głowy w moich nozdrzach nie istnieją, lub zostały skutecznie ukryte mocniejszymi ingrediencjami takimi jak cedrowe drewno z igłami, jakąś zielonością pochodzącą z dzikich ziół oraz chłodną paczulą, a całość została okraszona akordami słonymi.
Pachnidło w odbiorze bardzo esencjonalne. Chłodne, pikantne i aromatyczne z dużą ilością drzew iglastych przypominające mi na pewnym etapie anyżkowo-eukaliptusowe perfumy.
Pierwszy wdech i zrobiło się bardzo miło: pikantnie i aromatycznie: drzewnie delikatnie morsko, kamforowo. Mamy piaszczystą plaże, chłodne powietrze, las, sama natura.
Mamy tu także zapach delikatnego, wręcz suchego akordu wyrzuconego drzewa na piaszczysty brzeg morza, drewno wygładzone falami, wyschnięte i wypłowiałe na słońcu przesiąknięte jest do granic możliwości solą morską.
Skrystalizowana żywica łączy się z solą, a w tle wyczuwamy morskie chłodne powietrze, aromat iglastego lasu, i zapachu sosnowego igliwia. I właśnie ten etap jest tu doskonale wyważony, wręcz magiczny. Po dłuższym czasie pachnidło się delikatnie ociepla za sprawą subtelnej wanilii.
Perfumy te są bardzo charakterystyczne, skierowane raczej w męską stronę i bardzo działające na wyobraźnię. Polecam testy.

 Nuty: Bergamotka, Lilia, Ylang-ylang, Akacja, Mimoza, Cyklamen, Sól, Różowy pieprz, Dzięgiel, Hinoki (Cyprysik japoński),  Drewno Cedrowe, Paczula, Wanilia,  Białe piżmo.


AER by Angela Ciampagna (2015)
AER to bardzo aromatyczne intensywnie zielone świeże i dynamiczne pachnidło. To taka zieleń zinterpretowana w sposób absolutny, lecz to nie jest z tych zapachów o aromacie skoszonej wiosennej trawy lecz pikantnych ziół, z chłodną wilgotną zieloną wetywerią podkręconą ziemistą paczulą.
Swą przenikliwą świeżość zawdzięcza akordom chłodnej mięty która wraz z żywicami ukazuje początkowo anyżowe aromaty. Wszystkie tu składniki zmieszane są  w odpowiednich proporcjach dając cudowną, uzależniającą miksturę, którą mógłbym codziennie nosić.
Testowanie tegoż czarującego pachnidła w okresie letnim to naprawdę czysta przyjemność :) Nie ucieka tak szybko ze skóry, więc można nim się do woli nacieszyć.
Uprzedzam że zieloność jest tu porażająca więc zalecam oszczędne testowanie by nie zgubić się w tych krzakach :) a jeżeli chodzi o trwałość to ma ogoniasto-wżerającą, więc czy tego chcecie czy nie, będzie siedział na skórze nawet po pierwszym prysznicu.

Nuty: Cytryna, Świeża mięta, Żółty grejpfrut, Jagody jałowca, Żywica Elemi, Wetyweria i Paczula.



LIQVO by Angela Ciampagna (2015)
Z pewnością LIQVO jest najmroczniejszym z całej kolekcji, obezwładniającym pachnidłem ukazującym  odbiorcy najprawdziwsze piękno olfaktorycznej niszy i uświadamiając mu, iż perfumeria to prawdziwa sztuka, a węch to zaczarowany zmysł, którego niektórzy nie potrafią docenić.
Zapach ten jest pełen kontrastów - w zależności jaką mamy  pogodę ujawnia nuty mniej lub bardziej intensywne Z początku w odbiorze pachnidło to jest bardzo aromatyczne, pięknie się rozwija na skórze. Zespala się z nią i uwalnia przejmująco chłodne, suche, ziołowe akordy z lekką goryczą co jest z pewnością zasługą suszonej lawendy łączonej z kadzidłem i korzeniem wetywerii. Lawenda której jest tu mnóstwo, maluje nam w chłodnych szarych kolorach piękny obraz leśnej polany, a gdzieś w tle wybija się z ciemnego lasu dyskretny fiołek.
Dodatek kadzidlany jest tu wręcz dyskretny, taki wypalony, przypomina trochę woń nasiąkniętego deszczową wodą popiołu z wypalonego ogniska. Gdzieś w tle cały czas subtelnie przemyka woń anyżu który wraz lukrecją tworzy słodko-dymny duet. Dodatek przykurzonej, starej słomy i siana powoduje iż zapach staje się bardzo suchy lecz jednocześnie ziołowy i jakże piękny.
Pamiętać należy że dla niektórych takie zapachy, momentami kojarzące się z apteką mogą się okazać trudne w odbiorze i nie każdemu przypadną do gustu, stworzone są raczej dla wymagającego odbiorcy. Skierowane jest do osób które kochają nieco mistyczne zapachy oraz do wielbicieli prawdziwej natury zamkniętej we flakonie wykreowanej z najwyższej jakości naturalnych składników.
Jak mój znajomy testując ten eliksir w kilku słowach określił: to zapach wnętrza domu czarownicy, suszonych ziół, oraz kotła z gotującą się zieloną miksturą :)  Rzeczywiście, coś w tym jest zapachowo bardzo klimatycznie i pięknie więc z pewnością flakon zagości na mojej półce.
Pragnę również zwrócić uwagę na kolor cieczy. Perfumy te są w kolorze rdzy, lecz na skórze ukazuje się ciemno-zielony kolor soku wyciśniętego z pokrzywy, więc nosząc jasne ubrania należy je ostrożnie aplikować.
Szczególnie polecam testy wielbicielom takich marek jak: Aesop, Slumberhouse i Perfumes O’Driu.

Nuty: Lawenda, Fiołek, Cytryna, Anyż, Lukrecja, Siano, Słoma, Kumaryna, Kadzidło, Wetyweria,  Fasolka tonka.


ROSARIVM by Angela Ciampagna (2015)
To orient z chłodnym kadzidlakiem, ale z tych nietypowych łączonych bardzo subtelnie wręcz eterycznie ciepłymi ingrediencjami. Akordów kadzidlanych jest tu w sam raz, na tyle by zapach zyskał na intymności.
W moim odczuciu jest to zapach kontrastów – połączenie dwóch olfaktorycznych ekstremów chłodu i gorąca. Ten niecodzienny miks pięknie rozwija się na skórze. Początek otwiera się przyjemnym, lekko słodkawymi marchewkowo-pudrowymi akordami a w tle wyczuwalne są pikantne suszone owoce jałowca, oraz akordy drzewne.
To naprawdę niezwykły twór wart dokładnego przestudiowania. Z jeden strony daje się odczuć subtelny chłód kadzidła frankońskiego, a z drugiej zmysłowo i delikatne ciepło gorących żywic z bardzo wyważonym dodatkiem słodyczy miodu z wanilią. Z czasem pachnidło to zmierza w kierunku półmroku, lecz na krótko. Dalszy rozwój powoduje, że nuty zaczynają się wyraźnie ocieplać. W bazie zapach staje się kremowo ciepły i delikatnie piżmowo-drzewny, lecz z wciąż wyczuwalną subtelną bliskoskórną, chłodną i dystansującą nutą kadzidlaną mile odbieraną przez otoczenie.
To,co szczególnie doceniam w tym pachnidle, to tę niesamowitą harmonię składu, nienachalność w noszeniu, oraz niezaprzeczalny urok skrywający w sobie jakąś mistyczną tajemnicę.
Jest perfekcyjnie skonstruowane, niespotykane, bardzo piękne i bardzo nastrojowe. Koniecznie!

Nuty: Miód,  Kwiat tytoniu, Nasiona marchwi, Jagody jałowca, Nuty drzewne, Drewno irysowe, Fiołek, Nasiona selera, Piżmo, Wanilia, Drewno cedrowe, Wetyweria, Kadzidło frankońskie.

https://www.facebook.com/angelaciampagna?fref=ts

wtorek, 30 czerwca 2015

NEWS: Au Masculin Eau de Parfum Intense by Lolita Lempicka (2015)

Marka Lolita Lempicka w miesiącu Wrześniu zaprezentuje swoje nowe perfumy Au Masculin Eau de Parfum Intense. Jest to mocniejsza wersja wydanego w 2001 roku pierwszego pachnidła dla mężczyzn Au Masculin. Twórcą zapachu ponownie została Annick Menardo – twórczyni 74 pachnących dzieł dla takich marek jak: Bvlgari, Dior, Dsquared, Georgio Armani, Givenchy, Guerlain, Jean Paul Gaultier, Yves Rocher.
Wcześniej w kolekcji mieliśmy okazję poznać lżejszą wersję L'Eau au Masculin wykreowaną w 2010 roku. Au Masculin Eau de Parfum Intense Jest już siódmym klonem słynnego zapachu tej marki.
 Pachnidło będzie dostępne w jednej 100ml pojemności.
Lolita Lempicka, właściwie Josiane Maryse Pividal to francuska projektantka mody urodzona w Bordeaux w 1955r. Pseudonim artystyczny jest połączeniem imienia Lolita - z książki Vladimira Nabokova Lolita oraz nazwiska polskiej malarki Tamary Łempickiej, zapisywanego po francusku, jako de Lempicka.

Au Masculin Eau de Parfum Intense
W nutach min: bergamotka, anyż, wetyweria, mirra, irys i oud.
 



http://www.ladepeche.fr/article/2015/06/29/2134371-parfum-masculin-lolita-lempicka-decline-version-intense.html

piątek, 26 czerwca 2015

NEWS: Malefic Tattoo extrait de parfum by LM Parfums

"Malefic Tattoo" extrait de parfum by LM Parfums
Nowe, z pewnością rewelacyjne pachnidło od LM Parfums France Laurent Mazzone Parfums z Intymnej Kolekcji: "Malefic Tattoo". Perfumy te będą tak jak ostatni Unique Russia w stężonej wersji ekstraktu perfum. Premiera zapowiadana jest na 1 Wrzesień 2015 roku.
Twórca perfum Laurent Marzone zaprezentuje swój najnowszy zapach podczas Wrześniowych targów PITTI Fragranze we Florencji w dniach: 11,12,13 Wrzesień 2015 roku.
W nutach królować będzie: Czarny agarowiec (Oud), Kadzidło oraz Papirus.

                    

Piramida zapachowa Malefic Tattoo:
Nuty głowy: Pieprz, Cynamon, Szafran, Labdanum, Kadzidło,
Nuty serca: Drzewna ambra, Agarowiec (Oud),
Nuty bazy: Styraks, Labdanum, Papirus, Piżmo, Paczula, Drewno sandałowe, Drewno kaszmirowe.


czwartek, 25 czerwca 2015

NEWS: Westbrook by BYREDO

Niszowa marka Byredo przedstawia swoje najnowsze pachnidło Westbrook, powstałe we współpracy z Russellem Westbrookem słynnym amerykańskim koszykarzem grającym w lidze NBA w zespole Oklahoma City Thunder.
Urodzony w Long Beach zawodnik obecnie uchodzi w NBA nie tylko za znakomitego rozgrywającego, ale i za króla mody. Ostatnio zaprojektował wspólnie z Barneys - amerykańską siecią luksusowych domów towarowych swoją najnowszą kolekcję ubrań.
Energia koszykarza zainspirowała Bena Gorhama - dyrektora kreatywnego i założyciela marki Byredo który wraz perfumiarzem Jérôme Epinette wykreował ten zapach.
Byredo Westbrook można zakupić w Barneys w cenie: 350 dolarów za dużą pojemność 250 ml. Pachnidło jest w koncentracji wody perfumowanej.

Nuty głowy: Akord Ginu, Osmantus,
Nuty serca: Czarny fiołek, Liście tytoniu,
Podstawa: Wetyweria z Haiti, Akordy zamszu.

wtorek, 23 czerwca 2015

NEWS:Les Absolus D’Annick Goutal

5 Października 2015 roku marka Annick Goutal zaprezentuje swoją najnowszą orientalną kolekcję "Les Absolus D’Annick Goutal" na którą składać się będą trzy skoncentrowane pachnidła z królującymi w nich  ingrediencjami: wanilią, ambrą oraz agarowcem. Perfumy będą dostępne w jednej 75ml pojemności i w cenie: 195 Euro za flakon.
Vanille Charnelle
W nutach znajdziemy: akordy pieprzu, wanilii wraz ylang-ylang i fasolką tonka.

Ambre Sauvage
W nutach: różowy pieprz, ambra, lawenda, akordy irysa, wanilii, paczula i styraks.

1001 Ouds
W nutach: oud, papirus, mirra, róża, drewno gwajakowe, akordy dymnej brzozy, nuty pieprzu.
Annick Goutal urodziła się w 1945 roku w Aix en Provence we Francji. Była córką paryskiego ciastkarza, jedną z ośmiorga rodzeństwa. Jako wyraz młodzieńczego buntu lat 60-tych, porzuciła grę na pianinie i pojechała do Anglii, aby zostać modelką. Tam spotkała kreatora perfum z firmy Robertet z Grasse we Francji, który odmienił jej życie. To spotkanie zapoczątkowało jej pasję – tworzenie perfum.
Po długim okresie wtajemniczenia, zainspirowana emocjami, których nie brakowało w jej życiu, stworzyła swoje pierwsze perfumy, Folavril w 1980 r. w nucie głowy oparte na kwiecie boronii oraz jaśminie a w nucie bazy na owocu mango. Rok później powstał się Eau d’Hadrien.
W tamtym czasie miała za sobą bolesny rozpad związku, z którego pozostała jej córka Camille i poważna choroba. Później jednak znów uśmiechnął się do niej los i wyszła za miłość ze swojego dzieciństwa. W 1977 r. spotkała perfumiarza Henri Sorsana i kolejne siedem lat poświęciła na rozwój swego wrodzonego talentu – doskonałego węchu.

Pierwsze trzy perfumy - Folavril, Passion i Eau d'Hadrien – jednoznacznie pokazały, że Annick Goutal jest niezwykle utalentowana. Wraz z otworzeniem pierwszego butiku w Saint Germain zrodziła się nowa gwiazda wśród marek perfumiarskich. Każdy z zapachów Annick Goutal jest niezwykle specyficzny i zainspirowany kimś lub czymś ważnym w życiu ich twórczyni. Wszystkie charakteryzują się mistrzowską równowagą nut i perfekcyjną harmonią.
Wielu stałych klientów twierdzi, że jeśli raz poczujesz któreś z perfum Annick Goutal, na zawsze zostaniesz miłośnikiem tej marki. Na przykład nieporównywalny zapach Eau d'Hadrien pokochała Madonna, ale jest to tylko jedna spośród wielu gwiazd, które zachwyciły się marką Annick Goutal.
Niestety, w 1999roku po długiej walce z rakiem Annick Goutal zmarła w wieku 53 lat . Pozostawiła po sobie 25 wyjątkowych perfum dla kobiet i mężczyzn. Tradycja kontynuowana jest przez jej córkę Camille, która z pomocą Isabelle Doyen i zespołem stara się o zachowanie wysokiej jakości perfum. Filozofia marki od lat jest niezmienna i oparta jest na założeniu, że ponadczasowość tradycji i dziedzictwa marki tkwi w wyrażaniu prawdziwych uczuć, które odzwierciedlają perfumy.

Od momentu powstania w 1981 roku, dom ekskluzywnych zapachów Annick Goutal stał się znaczącym graczem na światowym rynku niszowych perfumerii. Duma jaką niesie ponadczasowe dziedzictwo zapoczątkowane przez założycielkę marki, stanowi najwyższą wartość będącą synonimem kunsztu, emocji, doskonałości i francuskiej sztuki życia. Luksusowe perfumy Annick Goutal sprawią, że doświadczysz prawdziwych uczuć. Unikalne i niezwykłe kompozycje są projektowane z pasją i miłością, dzięki czemu odkrywanie ich sekretnego świata jest wyjątkowym przeżyciem.

Każde perfumy Annick-Goutal opowiadają niepowtarzalną historię, zatrzymując magię chwili na zawsze w stylowych flakonach: pamięć o ukochanym, znaczące spotkanie lub moment szczęścia. Kompozycje projektantki są inspirowane naturą, którą bardzo kochała: "Każdy z moich zapachów urodził ze znaczącej chwili mojego życia, emocji, w bardzo intensywnym momencie komunikacji z naturą. Dzięki darowi, który otrzymałam jestem szczęśliwa mogąc brać co dostaję i wyrażać to poprzez harmonię zapachu na swój indywidualny sposób".
Dla tej wybitnie utalentowanej artystki, kreacja perfum była aktem miłości, poszukiwania wieczności wynikającej z całkowitej wolności twórczej. Miłość, tak jak muzyka, była jej prawdziwym powodem do życia, jak często podkreślała "Zapach jest muzyką moich snów". Annick-Goutal perfumy odzwierciedlają piękno kobiecości, subtelność oraz wrażliwość. Prestiżowe zapachy uosabiają zmysłową elegancję, francuski szyk oraz wysublimowany, czarujący urok. 

Zdjęcia, info:
https://twitter.com/auparfumcom/status/612962581502914560/photo/1
http://www.auparfum.com/un-vent-venu-d-orient-souffle-sur-annick-goutal,2359

sobota, 20 czerwca 2015

NEWS: LA FILLE DE L'AIR by Courrèges

LA FILLE DE L'AIR by Courrèges
Nowe letnie pachnidło francuskiej marki Courreges dostępne jest od Czerwca w dwóch pojemnościach 50ml i 90ml jako woda perfumowana.
W nutach prawdziwe lato: Kalabryjska Bergamotka, Neroli, Kwiat pomarańczy, Białe piżmo, Ambroksan, Akord neoprenu (syntetyczny kauczuk), nuty ozonowe i Cedr.


Andre Courreges Jeden z najbardziej charakterystycznych projektantów lat 60-tych i 70-tych, który zapoczątkował wiele trendów w modzie światowej, a jego Dom Mody nadal zajmuje czołowe miejsce w świecie.
Andre Courreges urodził się 9 marca 1923 roku w miejscowości Pau we Francji. Od dziecka przejawiał skłonności artystyczne, lecz jego rodzice kazali kształcić mu się na inżyniera. Projektant z powodzeniem ukończył studia techniczne, po czym ... rozpoczął karierę projektanta.
Początkowo, w 1948 roku, zatrudnił się w małym paryskim domu mody, by w ciągu roku dołączyć do zespołu wielkiego Cristobala Balenciagi.
W roku 1961 roku otworzył swój własny Dom Mody i stał się jednym z najbardziej oryginalnych projektantów w Paryżu. Od 1964 roku jego kolekcje Haute Couture wywoływały zachwyt całego świata mody a kolekcje Pret-a-Porter odnosiły sukcesy w ilości sprzedaży.
W jego projektach odciskało się wyraźnie jego techniczne wykształcenie.
Proporcjonalne cięcia, linie proste, trapezowe kształty, sztywne tkaniny tworzące futurystyczne konstrukcje.
Geometryczne linie były wszędzie. Jednocześnie z Mary Quant wprowadził do mody "mini" spódniczkę, która szybko zaczęła być kopiowana przez Chanel, Marca Jacobsa i Donnę Karan.
Moschino i Hilfiger zaczerpnęły od projektanta pomysły na buty i akcesoria - przede wszystkim duże, futurystyczne okulary.
Znakiem rozpoznawczym Andre Courreges był kolor biały, który wyraźnie dominował we wszystkich jego kolekcjach. Projektant szokował świat mody skąpym bikini, przezroczystymi tkaninami czy zastosowaniem tworzyw sztucznych w swoich projektach.
Był jednym z najczęściej kopiowanych twórców. Z tego też powodu w 1965 roku wprowadził ścisłą kontrolę swojej produkcji, a jego kolekcje były sprzedawane tylko w licencjonowanych butikach.
Jak każdy wielki Dom Mody Courreges miał również swoje zapachy.

Pierwszym wprowadzonym na rynek w 1970 roku był Empreinte - piękna szyprowo-kwiatowa kompozycja. Oczywiście w białym opakowaniu.
Andre Courreges w 1985 roku przeszedł na emeryturę i sprzedał swoją firmę. Jednakże dalej marka funkcjonuje z powodzeniem na rynku utrzymując swoje miejsce w świecie mody. W Polsce mało znana, choć znajduje się w ścisłej światowej czołówce w branży fashion. 



zdjęcie:
http://www.fifi-les-bons-tuyaux.com/wp-content/uploads/2015/05/la-fille-de-lair-courreges.jpg
https://www.facebook.com/courregesparis?fref=photo
http://www.faniperfum.pl/blogs/fairy/wielkie-marki-andre-courreges-173/