środa, 30 marca 2016

NEWS: Fil Rouge by Armani/Prive (2016)

Luksusowa modowa marka Armani prezentuje nowe pachnidło: Fil Rouge. Jest to ultra limitowana edycja inspirowana linią kosmetyków i kobiecą kolekcją couture Wiosna-Lato 2016. Przewodnim motywem nowej kolekcji Giorgio Armani została czerwień i różne jej wcielenia oraz towarzyszące granaty, szarości i biele. 
Włoski projektant proponuje szykowne kreacje, wśród których można znaleźć garnitury, koktajlowe sukienki, rozkloszowane spódnice czy komplety z szerokimi spodniami. Graficzne printy pod postacią grochów, pasów czy geometrycznych brył doskonale kontrastują z klasyczną elegancją. Flakon wody perfumowanej o 100ml pojemności będzie dostępny od Kwietnia 2016 roku,jedynie w kilku wybranych miejscach, min: w Butikach Giorgio Armani w Szwajcarii: Genewie, St. Moritz i Zurychu oraz Harrodsie. 
Cena flakonu: 690 franków szwajcarskich,w przeliczeniu ok: 2700zł.

Nuta głowy: bergamotka, aldehydy,
Nuta serca: irys, esencja arcydzięgla,
Nuty bazy: białe piżmo i akord szarej ambry.



info: http://lamode.info/pokazy-mody/articles/giorgio_armani_kolekcja_wiosna_lato_2016.html

piątek, 25 marca 2016

NEWS: 1927 Vintage Edition by Chopard (2016)

Louis-Ulysse Chopard jest założycielem marki Chopard. Karierę rozpoczął jako szwajcarski zegarmistrz otwierając w 1860 roku fabrykę zegarków. Pierwsze damskie perfumy które zaprojektował w 1992 roku okazały się wielkim hitem. W tym roku mamy przyjemność poznać nowe pachnidło skierowane do Panów: 1927 Vintage Edition, zamknięte zostało w srebrnym flakonie nawiązujące do serii luksusowych zegarków jak i do nadwozia niektórych klasycznych samochodów wyścigowych. Metalowy korek perfum wieńczy czarną gumę z bieżnikiem, zainspirowany kształtem opony Dunlop.
 Chopard 1927 Vintage Edition nowy zapach dla mężczyzn zamieszany został przez perfumiarza Bruno Jovanovica, a dostępny jest w pojemności 80ml ​​jako woda toaletowa. To eleganckie, męskie pachnidło należące do rodziny zapachowej orientalno- fougere, dostrojone zostało delikatnym zapachem akordów skórzanych i czarnego, gorącego asfaltu.

Nuty głowy: Lawenda, Akordy zielone, Jałowiec,
Nuty serca:  Liść fiołka, Akord asfaltu,
Nuty bazy: Skóra, Ambra.

NEWS: Curium [Cm 96] by One Of Those/NU_BE (2016)

Włoska ultra-niszowa marka perfumeryjna NU_BE  (Nazwa Nu_Be wywodzi się od gwiezdnego pyłu (nebulae) kształtującego planety i gwiazdy, ale też od nowego bytu (new being), świeżo wygenerowanej formy życia) została założona w środkowych Włoszech w Parmie. W 2012 roku wypuściła na rynek swoje pierwsze znakomite kompozycje inspirowane początkiem wszechświata:  WĘGIEL Carbon [6C] Twórca: Francoise Caron,  HEL Helium [2He] Twórca: Sylvie Fischer, WODÓR Hydrogen [1H]  Twórca: Antoine Lie, LIT Lithium [3Li] Twórca: Nicolas Bonneville, TLEN Oxygen [8O]  Twórca: Antoine Lie.  W 2013 roku dołączyły do kolekcji: SIARKA Sulphur [16S] oraz RTĘĆ Mercury [80Hg] wykreowane przez Antoine Lie.
Dotychczasowe perfumy cieszyły się ogromnym powodzeniem na wszystkich kontynentach. Kolekcja zapachowa marki charakteryzuje niezwykła spójność zarówno w formie jaki  i w koncepcji. Wszystkie pachnidła w przezroczystych flakonach oznaczone symbolem pierwiastka, zamknięte są w styropianowe opakowania. Aby wydobyć flakon należy rozłupać warstwę ochronną.  

W tym roku mamy przyjemność poznania nowego pachnidła zapachowego projektu One Of Those zastępującego nazwę dawnego NU_BECurium [Cm 96] to tegoroczna premiera inspirowana promieniotwórczym pierwiastkiem Kiur o symbolu Cm i liczbie atomowej 96. Nazwa pierwiastka pochodzi od nazwiska Mari Skłodowskiej-curie i Piotra Cuire odkrytego w 1944 roku przez Glenna Theodore Seaborga. W nutach znajdziemy: Pieprz, Czerwone jagody, cynamon, nasiona ambrette, irys, korzeń irysa, fiołek, paczulę, fasolkę tonka, wetiwer, benzoes i piżmo.
Jak każdy inny radioaktywny pierwiastek, kiur świeci w nocy i z reduktorami reaguje wybuchowo. Kiur wytwarza dużo ciepła, więc nadaje się do ogrzewania skafandrów kosmonautów i płetwonurków. Jest także źródłem energii dla  sond kosmicznych.  kiur nie występuje naturalnie w środowisku naturalnym. Pewne ilości kiuru mogą być znalezione na obszarze Testów broni jądrowej a rudy kiuru można znaleźć  niedaleko starych elektrowni atomowych,  szczególnie w  okolicach Czernobyla.
Prezentacja nowego pachnidła już na najbliższych włoskich Targach Esxence 2016.






Zdjęcia:  Francesca Gotti, nu_be perfum

NEWS: Citrine,Amber, Amethyst by BOND No.9 (2016)

Trio luksusowych pachnideł inspirowanych orientem z serii Dubai Collection debiutujące zeszłego roku, amerykańskiej marki Bond no.9 z siedzibą w Nowym Jorku powiększy się o trzy nowe zapachy. Flakony z charakterystyczną butelką w kształcie gwiazdy mają dodatek w postaci arabskich ornamentów wykonanych z metalu w kolorze złotym. Piękne flakony i zapachy tym razem w nowych barwach: żółci, fioletu i pomarańczy zadebiutują już w Maju 2016 roku.
Wszystkie dostępne Wody perfumowane z tej kolekcji dostępne są w pojemności 100ml i cenie: 550 dolarów.

Dubai - Amethyst
Nuty głowy:  Lilia, Róża,
Nuty serca:  Jaśmin, Fasolka tonka,
Baza:  Ambroxan, Tytoń, Paczula.

Dubai - Amber
Nuty głowy:  Bergamotka, Szafran, Różowy pieprz, Malina,
Serce:  Bułgarska róża, Jaśmin, Balsam Gurjum,
Nuty bazy:  Ambra, Drewno cedrowe, Wanilia.

Dubai - Citrine
Nuta głowy:  Bergamotka, Czerwone jagody, Jodła balsamiczna, Akordy morskich glonów,
Nuty serca:  Magnolia, Geranium, Aksamitka, Lilia,
Nuty bazy:  Piżmo, Ambra, Mech dębowy, Wetiwer.

środa, 23 marca 2016

NEWS: Boy by CHANEL (2016)

Dom mody Chanel ogłosił wydanie pierwszego czysto męskiego zapachu Boy z butikowej linii perfum Les Exclusifs. Zapach z nutami min: lawendy i różowej pelargoni z Pegomas  (miejscowości w pobliżu stolicy światowego  perfumiarstwa — Grasse) stworzony został przez perfumiarza Olivier'a Polge syna Jacques'a Polge głównego perfumiarza domu Chanel z lat 1978 aż do 2013 roku. Są to drugie perfumy po zeszłorocznym Misia wykreowane przez nowego perfumiarza dla tej marki. 17 pachnidło w linii w linii Les Exclusifs, jest mieszanką lawendy, róży geranium, kumaryny, mchu dębowego, cytryny, kwiatu pomarańczy, drewna sandałowego i wanilii.

Olivier Polge:
"Moim celem przy tworzeniu tych perfum nie było stworzenie uniseksu, ale skierowanie się w stronę zapachów dla mężczyzn… a także ukazanie, że takie dzieło może być również noszone przez kobietę,” zdradził Polge. “Także nie chciałem stworzyć zapachu "pomiędzy", ale typowo męskie perfumy. Tak jak w przypadku wielu innych rzeczy w życiu, płeć produktowi nadaje osoba, która go używa."

Nazwa nowego zapachu niesie za sobą historię. Wiąże się bowiem z największą miłością życia Gabrielle Coco Chanel. Boy - to pseudonim Arthura "Boy" Capela - wielkiej, życiowej miłości Coco Chanel. Był on brytyjskim sportsmenem,graczem w polo  który najpierw uratował projektantkę, kiedy nie stać jej było na otworzenie własnego sklepu. W roku 1913, także dzięki wsparciu finansowemu 'Boya', Chanel otworzyła butik przy Rue Goutaut w normandzkim kurorcie Deauville, w którym prócz kapeluszy, zaczęła sprzedawać ubrania o fasonach inspirowanych modą męską oraz strojami sportowymi. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że podarowany jej pewnego chłodnego dnia przez zapalonego gracza polo Arthura Capela sweter stał się inspiracja dla jej pierwszego chanelowskiego kostiumu.

Był to jedyny mężczyzna, o którym Chanel lubiła mówić i o którym mówiła prawdę.Arthur był nią zafascynowany, ale nie chciał się z nią ożenić. Uważał, że małżeństwo to transakcja. Tłumaczył jej: „Ci, którzy się naprawdę kochają, nie muszą brać ślubu”. Ona udawała, że się z nim zgadza. Naprawdę nigdy się z tym nie pogodziła. Ale był mężczyzną, który jako pierwszy uwierzył w nią i stworzył szansę na stanie się w przyszłości tą wielką Chanel.
Dżersejowa koszulka Arthura do gry w polo była inspiracją dla dzianinowych sukienek, swetrów i spódnic z późniejszych kolekcji Chanel. Jego męska piżama – wzorem dla jej słynnego żakietu. Według jednej z wersji życiorysu Coco, po tym jak Arthur w wieku 38 lat zginął w wypadku samochodowym w 1919 roku, projektantka powiedziała: „Mam zamiar ubrać świat w żałobę po nim”. W ten sposób wylansowała czerń, czyniąc z niej kolor noszony na każdą okazję. Dziś to właśnie na jego część nowe pachnidło  (siedemnaste w kolekcji serii Les Exclusifs) ma w nazwie słowo "Boy" i to właśnie jemu jest  dedykowane. 
Pachnidło będzie dostępne w Czerwcu w dwóch pojemnościach: 75ml i dużej 200ml a cennik odpowiednio: 175 euro/ 320 euro, 196$/359$. 

Nuty: 
Lawenda, Kumaryna, Mech, Cytryna, Skórka z Grapefruita, Heliotropina, Kwiat pomarańczy, Róża, Drewno sandałowe, Wanilia, Piżmo.
Zdjęcie: Arthur Boy Capel FB

wtorek, 22 marca 2016

NEWS: Grace by Grace Coddington, Comme Des Garcons (2016)

Marka Comme des Garcons wspólnie z byłą dyrektor kreatywną amerykańskiego Vogue'a Grace Coddington wydaje swoje debiutanckie perfumy. Grace by Grace Coddington. Główną królową jest tu róża, gdyż od zawsze lubiła zapachy z tą nutą.
Za pierwsze zarobione na zdjęciach pieniądze kupiła w jednym ze sklepów ze starociami perfumy Floris Red Rose, które kojarzyły jej się z zapachem różanych krzewów z ogrodu matki. Jak wyjaśniła w Vogue: 
Moja mama miała przepiękny różany ogród i nigdy nie przyszło mi do głowy, żebym mogła inaczej pachnieć niż te kwiaty”, mówi Coddington.
Jako dyrektor kreatywna amerykańskiego Vogue'a uwielbiała Rose Ikebana Hermessence od Hermésa. Efektem tych zapachowych poszukiwań są najnowsze perfumy we współpracy z CDG.
Jej debiutancki zapach w interesującym flakonie w kształcie kota zaprojektowanym przez Fabien Baron będzie dostępny już od 19 Kwietnia 2016 roku.

Nuty głowy: Bergamotka, Mięta, Liść bazylii, Kardamon, Różowy pieprz,
Serce: Marokańska róża, Frezja, Absolut kwiatu brzoskwini,
Baza : Wetiwer, Drewno kaszmirowe, Białe piżmo, Krystaliczna ambra.


Zdjęcie: Tim Walker. 

niedziela, 20 marca 2016

LM Parfums Sine Die & Aldhèyx (2016)

Francuski twórca Laurent Mazzone, właściciel pięknych perfum LM Parfums oficjalnie zaprezentuje swoje najnowsze dwa pachnidła które będą w koncentracji wód perfumowanych podczas najbliższych Mediolańskich Targów Esxence - The Scent of Excellence już 31 Marca 2016 roku.
Opis:
Nowe wody perfumowane mają rozpoznawalny, śmiały charakter, współgrają z motywami pasji, alchemii, zamiłowania i paradoksów.

SINE DIE

Powolne wyłanianie się uwalnianych uczuć przybliża nas do krystalicznie czystego i głębokiego upijania się, odrzucającego do następnego dnia, widma niekończącej się przestrzeni.


Pachnidło to jest połączeniem niezwykłych składników.To aromatyczna, pełna życia kompozycja ukazująca w sobie bogactwo lekkich elementów roślinnych.
Mam ogromny sentyment do takich zapachów, wszak figa była jedną z pierwszych moich fascynacji zielonymi perfumami niszowymi. Kompozycja ta zbudowana jest prawie w całości z chrupiących nut zielonego drzewa figowego i fiołków. W tym przypadku królową jest jedna roślina czyli: figa- ulubiony owoc greckiego filozofa Platona. Teraz kiedy chłodne dni i oczekiwanie na wiosnę wprawiają nas w melancholię i wzbudzają tęsknotę za ciepłymi wiosennymi dniami, aromat tego listowia i owoców  przypomina swoim zielonym, lekko mlecznym aromatem i pozwala nam łatwiej przetrwać chłodny, nieprzyjemny czas.
Figi pochodzą z bardzo odległych czasów neolitu. Mają za sobą bogatą historię, a biorąc za wyznacznik drzewne ryciny pochodzące ze Średniowiecza i Renesansu, stanowiły one część Rajskiego Ogrodu, z ich szerokimi liśćmi, służącymi za pierwszy w zasięgu środek skromności po upadku Adama i Ewy. Znane były dobrze Egipcjanom którzy  tworzyli zachowane po dziś  płaskorzeźby sprzed 2500 tysięcy lat temu. Zapach fig jest niesamowity i wyjątkowy. Jednakże, oprócz właściwości owoców, magiczna aura samego drzewa figowego, jego ożywcza bujna zieleń, atrakcyjnie wyglądające gorzkie łodygi, kora i żywiczna świeżość soków oraz cień jaki daje przyczyniają się do ich nieodpartego uroku.
Figa w całej okazałości towarzyszy nam przez cały czas połączona z mocnym wątkiem fiołkowym który tu został pięknie uzupełniony akordem skórzanym. Fiołek zresztą w połączeniu z owocem pachnie niezwykle obiecująco. Jak dojrzałe w słońcu ciemne kiście słodkich winogron. Z czasem zapach nabiera bardziej zmysłowego charakteru, osiada na piękniej miękkiej i kremowej bazie lecz w dalszym ciągu wybija się zielono-owocowy wątek figowy, lekko mleczny z młodych świeżych chrupiących gałązek i listowia. Roślinność ta pięknie otula, dodaje pachnidłu zielonej, lekko pikantnej świeżości. Na sam koniec gdy już wszystkie akordy przycichną ukazuje się subtelna słodycz owocu osiadającego na miękkiej drzewnej  bazie. To,co szczególnie doceniam w tym pachnidle to tę niesamowitą harmonię, nienachalność, niezaprzeczalny urok i elegancję tej kompozycji. Spowija właściciela delikatnym zielonym woalem, lecz nie jest inwazyjny.O  wykręcaniu nosów towarzyszącym mi osobom mowy nie ma. Sine Die to przede wszystkim prawdziwa esencja perfum,których każda kropla warta jest poznania.

Nuty: Figi, Grejpfrut, Akordy skórzane, Fiołek, Białe drewno, Ambra.



  

ALDHÈYX

Pamiętam zapach perfum na jej skórze, tak niewinne, pod wpływem jego pazurów.  Jeśli chodzi o tą niekończącą się, bezsenną noc zachowałem w pamięci tylko jego zapach Aldheyx...Jego uzależnienie było wtedy wieczne.

Aldheyx jest jeszcze świeżą premierą, która niebawem zostanie przedstawiona na zbliżających się Mediolańskich targach Esxence 2016 oraz To zapach bardzo w moim typie, ponieważ jak większość osób wie jestem wielbicielem wszelakich aldehydowych perfum.
Pachnidło jak i inne perfumy w kolekcji tej marki opierają się głównie na najlepszych jakościowo składnikach, a najnowszy olfaktoryczny twór jest jednym z najbardziej hipnotyzujących i uzależniających zapachów jaki powstał w stajni twórcy tej marki. Należy do kategorii tych, gdzie każdy składnik ma swoje odpowiednie miejsce i  jest wprost idealnie wyważony.
W Aldheyx wykorzystano nowatorskie aldehydy - zimne, ostre jak mroźny oddech lub oślepiające światło i połączono je z musującą bergamotką. Początkowo w otwarciu ukazują się na skórze świeże i lekkie akordy które zawdzięczamy właśnie  aldehydom - aksamitnym, krystalicznym, o lekko metalicznym posmaku zmieszanym z bergamotką. Tę przyjemną woń  można porównać do morskiej bryzy dodającej energii potem wpleciony w to wszystko dyskretny fiołek piękny, nieco wilgotny który przekształca się w eleganckie, odrobinę pudrowe luksusowe mydełko, nadaje mu niespotykanej głębi.  
Aldehydy to unikatowy syntetyczny związek zapachowy, często stosowany w perfumach.  Mają niewątpliwą zaletę: doskonale wiążą poszczególne nuty aromatycznej mieszanki w jedwabistą całość, tworząc spójny bukiet zapachowy. Obecnie znaleźć je można w składzie niemal każdych perfum, ale pierwsze skrzypce grają tylko w niektórych kompozycjach tworzonych przez wirtuozów syntetycznych mieszanek zapachowych – perfum aldehydowych. Choć aldehydów do aromatyzowania kosmetyków używało się od lat, a do perfum po raz pierwszy dodał ich już w 1882 r. Paul Parquet w Fougère Royale, kompozycji opracowanej dla Houbigant, to właśnie Chanel No. 5 zasłynął w 1921 r. jako prototyp perfum aldehydowych. Szczególnie połączenie aldehydów C10, C11 i C12 (pomarańcza, kolendra, fiołek) stało się tak popularne, że na stałe wyznaczyło definicję bazy bukietu perfum aldehydowych. Ich dominujące nuty określić można jako zapach mydlany: musujący, niby-cytrusowy, niby-kwiatowy, niby-woskowy. 

Aldehydowe akordy łączą się z egzotyką kwiecia białego jaśminu o grubym listowiu, dopiero co zerwanego z ogrodu, lekko skropionego lodowatą aldehydową rosą. Ten moment towarzyszy nam przez dość długi czas. Wibrująca mieszanka o mleczno-metaliczno-kwiatowym odbiorze zdumiewa!  Zdaje się promieniować czystą, nieskazitelną energią. Unosi się jak delikatny podmuch świeżego powietrza muśniętego białym kwieciem i musującym winem.  Potem zapach ewoluuje w kierunku delikatnie aksamitnym, zamszowym i opada spokojnie w miękkie, sterylnie czyste objęcia piżma. Heliotrop z kaszmeranem nadają ciepłego brzmienia oraz pudrowej aksamitności. Rozgrzewa się na skórze i w cudownie naturalny sposób z nią się zespala, a subtelny dodatek ambrowy nadaje morskiego, lekko pikantnego brzmienia.
Kompozycja zaskakuje spokojnymi przejściami z czasem ukazując bardziej zmysłowy, cielesny wręcz bliskoskórny charakter. To niezwykłe pachnidło w którym od samego początku noszenia nie mamy wątpliwości, że głównym akordem królującym jest intensywna woń aldehydów kusząca ukrytą potęgą zmysłowości. W całości jest to zapach bardzo przestrzenny, wdzięczny, nie narzucający się otoczeniu i mocno trzyma sie blisko przy skórze. Cudowna, olfaktoryczna symfonia i rozkosz dla zmysłów.
Bardzo wyraziste z początku, zaskakujące pachnidło raczej nie z tych kadzidlano-drzewno-mrocznych, lecz chłodnych zimno-metalicznych, krystalicznych o niezwykłym pięknie.

Kompozycja uwodzicielska, działająca na wyobraźnię, delikatna i świeża. Przy globalnym noszeniu daje poczucie wypielęgnowania i czystości. Dla wielbicieli czule otulających pachnideł, dla osób znających swoją wartość, eleganckich i ceniących klasykę, ambitnych o silnym charakterze i twardo stąpających po ziemi. Gorąco polecam testy gdyż są to niezwykłe w noszeniu perfumy. 

Nuty:  Świeże aldehydy, Bergamotka, Płatki jaśminu, Heliotrop, Kaszmeran, Białe piżmo.