poniedziałek, 14 marca 2016

NEWS: Liberté Bohème & Poudre de Liberté by Au Pays de la Fleur d'Oranger (2016)

Rodzinna francuska firma Au Pays de la Fleur d'Oranger założona w 1998 roku przez Virginię i jej męża Antoine’a Roux zaprezentuje wkrótce niezwykle interesujące zapachowe, wiosenno-letnie projekty z nowej Collection Capsule, wykreowane przez perfumiarza Jean-Claude Gogodot. Będą to dwie limitowane edycje pachnideł jako wody perfumowane, a premiera odbędzie się na najbliższych mediolańskich targach perfumeryjnych Esxence – The scent of excellence już pod koniec Maja 2016 roku. Zeszłoroczne dwa olfaktoryczne wydania: Neroli Oud i Eau de Madeleine cieszyły się ogromnym powodzeniem. 
Wszystkie pachnidła zamknięte są w eleganckich i nowoczesnych flakonach zdobionych drewnianym korkiem.
W perfumach marki "W Krajnie Kwiatów Pomarańczy" wykorzystuje się składniki pochodzące z rodzinnego regionu znajdującego się w samym sercu słonecznej i czarującej miejscowości wokół wzgórz Lazurowego Wybrzeża. Aby zadowolić najbardziej wymagających klientów, marka współpracuje z najlepszymi perfumiarzami z Grasse oraz tworzy swoje produkty w nowoczesnych laboratoriach w których wykorzystywane są tylko i wyłącznie najlepszej jakości surowce.

Liberté Bohème
Nuty głowy: Bazylia, Estragon, Liść pomidora,
Serce: Jaśmin, Róża majowa, Nenufary (lilia wodna),
Nuty bazy: Drewno sandałowe, Akord piżma. 

Poudre de Liberté
Nuty głowy: Bergamotka, Mandarynka,
Nuty serca: Róża, Dżem owocowy, Przyprawy, Akordy skórzane,
Nuty bazy: Drewno cedrowe, Lukrecja, Drewno sandałowe, Piżmo.



sobota, 12 marca 2016

NEWS: Shantung by ETRO (2016)

ETRO Włoska marka rodzinna specjalizująca się we wzornictwie przemysłowym, projektująca galanterię, przedmioty codziennego użytku oraz piękne perfumy przedstawi w połowie Kwietnia 2016 swoje nowe pachnidło: Wodę perfumowaną Shantung inspirowaną interesującym rodzajem jedwabiu  z charakterystycznymi nieregularnie rozłożonymi, grudkowatymi zgrubieniami z surowej przędzy o rustykalnej fakturze przypominającej len. Termin „shantung” pochodzi od nazwy chińskiej prowincji z północno-wschodniego wybrzeża gdzie była pierwotnie wyrabiana. Przez wiele lat grubo tkany jedwab był wykorzystywany do szycia ubrań i tekstyliów domowych jak: obrusy, zasłony, tapicerka meblowa.Może mieć strukturę gładką jak też z efektem wplecionych poprzecznych, grubszych nici. To jedyna i niepowtarzalna oprawa, ponieważ węzełki powstają w sposób naturalny w trakcie tkania jedwabiu, dlatego każdy centymetr tego materiału jest inny i wyjątkowy.

Nuty głowy: Włoska mandarynka, Liczi, Czarna porzeczka,
Nuty serca:  Piwonia, Róża, Kadzidło Somalijskie,
Baza:  Kaszmeran, Piżmo, Drewno cedrowe.

Historia marki:
W 1968 roku Girolamo "Gimmo" Etro, podróżnik z dyplomem ekonomii postanowił założyć własną markę odzieżową projektującą zarówno w stylu Prêt-à-Porter, jak i szykownym Haute Couture. Wkrótce włoski dom mody stał się synonimem luksusu i prestiżu, lansując najnowsze trendy w oparciu o tradycyjne metody szycia. Pierwsze perfumy ETRO powstały w 1989 roku, jako inspirująca kolekcja odzwierciedlająca kreatywnego ducha marki. Nowatorskie kompozycje stworzone z aromatycznych nut szybko podbiły rynek doskonałym mariażem klasycznych elementów z awangardowym wyrazem.

Pasjonująco tajemnicze i ekscytujące połączenia pobudzają wyobraźnię swoją niezwykle namiętną sugestywnością. Bogata różnorodność zapachów sprawia, że każdy z nich posiada unikalne właściwości urzekające inną formą ekspresji. Energetyzujące perfumy ETRO emanują świeżością, życiem oraz witalnością, uwodzicielskie eliksiry kryją w sobie powab oraz nieodpartą zmysłowość, natomiast egzotyczne mieszanki zachęcają do wyruszenia w niezapomnianą podróż na drugi koniec świata.
Efektowne zestawienia to ujmujące elegancją oraz sensualnością bukiety otulające ciało bezkresnym urokiem nonszalancji. ETRO perfumy wibrują ponętną wonią hipnotycznie kuszących niuansów. Ekskluzywne zapachy dedykowane są osobom o wyjątkowym wyczuciu estetyki, które przyciągają innych swoim niesamowitym urokiem, wyjątkowym humorem oraz perfekcyjną sztuką uwodzenia. Zapachy ETRO stanowią idealne oddanie ich fascynującej osobowości wyrażone za pomocą doskonałości sztuki perfumeryjnej.

http://www.e-glamour.pl/firm-pol-1259589688-ETRO.html

piątek, 11 marca 2016

NEWS: Upper Ten for Her by LUBIN (2016)

Francuska legendarna marka niszowa Lubin wprowadza swoje najnowsze pachnidło opisywane jako: klasyczny i kobiecy zapach z odrobiną ekstrawagancji, tym razem skierowany do kobiet: Upper Ten for Her które dołączą do wydanej w 2015 roku Upper Ten - męskiej wersji dla Panów.
Upper Ten jest kompozycją odwołującą się do atmosfery nowojorskiego Klubu Dżentelmenów przełomu XIX i XX wieku. Została zainspirowana historią Upper Ten Thousand - ludzi, którzy stworzyli nową amerykańską arystokrację i stali się wyższymi sferami Nowego Jorku i innych miast Stanów Zjednoczonych. "Upper Ten" jest określeniem wykreowanym przez Nathaniela Willisa - amerykańskiego poetę, oznaczające śmietankę towarzyską Nowego Jorku drugiej połowy XIX wieku: odważnych i zdeterminowanych młodych ludzi, pionierów amerykańskiego przemysłu, których energia pozwoliła przekuć sen o potędze w solidne i trwałe podwaliny amerykańskiego sukcesu. Nie są to nowe perfumy,gdyż istniało już pachnidło tej samej nazwie, które sprzedawano w Stanach Zjednoczonych od ok. 1875 roku do lat 30-tych XX wieku, kiedy nastąpił Wielki Kryzys. Niestety dawne notatki formuły zapachowej zaginęły, a nowa edycja z 2015 roku jest jedynie inspiracją nawiązującą do istnienia swojego poprzednika. Premiera kobiecej wersji Upper Ten For Her nastąpi już 4 Kwietnia 2016 roku.

Upper Ten
Nuty głowy: Włoska bergamotka, Róża, Szafran, Jagody jałowca,
Nuty serca: Cynamon, Kardamon, Brzoskwinia, Kwiat pomarańczy, Geranium,
Baza: Cedr, Drewno sandałowe, Skóra, Paczula, Piżmo, Ambra.

Upper Ten for Her
Nuty głowy:  Bergamotka, Żywica Elemi, Winogrona, Artemisia,
Nuty serca:  Bułgarska róża, Likier malinowy, Pieprz Syczuański,
Baza: Szlachetne akordy drewna, Ambra, Kadzidło, Ciemna czekolada.
Usytuowany w centrum Paryża, w sercu siedemnastowiecznej dzielnicy perfumiarzy, Dom Perfumeryjny Lubin, założony w 1798 roku jest jedną z najstarszych luksusowych marek francuskich.
Tuż po Rewolucji Francuskiej, Pierre François Lubin otworzył perfumerię przy ulicy Sainte Anne w Paryżu. Oferował w niej wstążki zapachowe, maski balowe i pudry. Najbardziej znanym produktem była „Eau Vivifiante”, zwana później „Eau de Lubin” (1806r). Dzięki temu zapachowi Pierre François Lubin wkrótce stał się ulubieńcem dworu cesarskiego. Jego renomę zaczęły rozsławiać Cesarzowa Józefina oraz Paulina Bonaparte, księżna Borghèse. Po restauracji dynastii Burbonów, Lubin zadedykował swoje perfumy królowej Marie-Amélie. Stworzone przez niego zapachy wkrótce miały stać się znane na całym świecie, od brzegów Mississippi po indyjskie pałace.
Niespotykana fascynacja światem, była widoczna w perfumach, które tworzył Lubin. Impresjonistyczne zapachy inspirowane były atmosferą dalekich krajów, o których marzyli ludzie Zachodu.
Bohaterami tamtych czasów byli odkrywcy, poszukiwacze skarbów i archeologowie. Lubin na swój własny sposób chciał przekazać Zachodowi wiedzę na temat dalekich i fascynujących krain. Dlatego tworzył perfumy.
Rodzinna firma z tradycjami odnosiła sukcesy w międzynarodowej branży perfumeryjnej do lat 50-tych ubiegłego wieku. Następnie została sprzedana i od lat 70-tych do końca lat 90-tych XX wieku wielokrotnie zmieniała właścicieli, a zaledwie dekadę temu stała na skraju bankructwa.
Jednak dzięki wsparciu byłych właścicieli firmy Lubin, przedsiębiorstwo zostało ocalone przez Gillesa Thevenina doświadczonego i utalentowanego twórcę perfum. Po raz kolejny jako niezależna, prywatna firma z siedzibą w Paryżu, Lubin powrócił na półki prestiżowych domów handlowych i ekskluzywnych sklepów w ponad 20 krajach, głównie Europy Zachodniej.

Obecnie Lubin jest małą firmą produkującą perfumy luksusowe. W dużej mierze produkty są wykonane ręcznie. Perfumy Lubin produkowane są w ograniczonych ilościach w małej miejscowości niedaleko Angers w Dolinie Loary. Najwyższą wagę marka przywiązuje do tego, by produkty były wytwarzane we Francji.

Info:
http://www.moncredo.pl/marki/marki-niszowe/lubin.html
http://www.perfumeriaquality.pl

środa, 9 marca 2016

NEWS: Symphonie-Passion, Ennui_noir by UNUM (2016)

Prezentująca swoje dzieła w czerni i szarościach mistyczna Włoska marka UNUM wykreowana przez dwóch panów: Filippo Sorcinelli i Marcello Bissoni, którzy na codzień w swoim atelier trudnią się kreowaniem szat liturgicznych, zaprezentuje się niebawem w nowej odsłonie z nowymi flakonami oraz interesującymi dwiema premierami.  Wszystkie pięć pachnideł zostanie przedstawione na zbliżających sie włoskich targach perfumeryjnych Esxence -the Scent of Excellence 2016 już pod koniec Marca 2016 roku.

Kwiatowo-drzewny "Symphonie-Passion" Extrait de Parfum 
Nuty głowy: piwonia, cytryna,
Nuty serca: kaszmeran, wetiwer,
Nuty bazy: drewno sandałowe, piżmo, cedr.

Drzewno-aromatyczne "Ennui_noir" Extrait de Parfum
Nuty głowy: lawenda, mirt,
Nuty serca: drewno cedrowe, heliotrop,
Nuty bazy: paczula, wetiwer, wanilia. 
Zdjęcie: Unum Facebook

NEWS: Cierge De Lune by Aedes De Venustas (2016)

Zapowiadana pod koniec Marca 2016 roku premiera szóstego pachnidła „Cierge De Lune” nowojorskiej Perfumerii niszowej Aedes de Venustas założonej w 1995 roku przez Roberta Gerstnera i Karla Bradla. Oj czuję że będzie również dobrze, gdyż tym razem perfumy zmieszane zostały nie przez Duchafoura, a wykreowane przez świetnego perfumiarza i jednego z moich ulubionych:  Fabrice Pellegrina z Firmenich (Armani Prive, Diptyque ,Kilian, Agonist, Parfums de Marly, Thierry Mugler)
Pachnidło inspirowane jest królową jednej nocy kwiatem kaktusa z rodziny Selenicereus Grandiflorus o cienkich pędach posiadających właściwości czepne. Wytwarza ogromne o średnicy około 30cm żółtawo-białe, pachnące wanilią kwiaty, otwierające się z nadejściem nocy, a zamykające nad ranem. Wspinający się po podporach dzięki czepnym korzeniom. Jest to  gatunek często uprawiany w szklarniach, ze względu na duże rozmiary rzadki w uprawie amatorskiej.
Gatunek ten naturalnie występuje na wyspach między innymi na  Kubie, Kajmanach, Jamajce, Haiti, oraz wielu innych miejscach w Ameryce Południowej i Środkowej.  W naturze najczęściej porasta drzewa, ale występuje  także na skałach do  700 m. np

Nuty: Madagaskarska  wanilia, hedione, kwiat kaktusa, ylang-ylang, akord różowego pieprzu, czarny pieprz, żywice, ciemna czekolada, Ambroksan, akord zamszowy.

wtorek, 8 marca 2016

NEWS: Muguet 2016 by GUERLAIN (2016)

Marka Guerlain zaprezentuje niebawem swoje najnowsze kolekcjonerskie perfumy: 12 edycję słynnego zapachu konwalii, czyli MUGUET 2016 symbolizujące wiosnę wykreowane przez perfumiarza marki: Thierry Wassera.  Zeszłoroczne kolekcjonerskie wydanie symbolizujące wiosnę w całości wykonane było z białej porcelany z motywem kwiatu konwalii i zieloną wstążką. Dodatkowo w kolekcji dostaliśmy flakon jako uzupełnienie, nawiązujący do butikowej serii L'Art & la Materie.
Perfumy te pierwotnie zostały stworzone przez Jacques Guerlain w 1908 roku. Począwszy od 1998 zmieniono skład perfum, a każdego roku marka Guerlain wydaje limitowane pachnidło symbolizujące wiosnę. W tym roku flakon jest inny. Przedstawia on pierwowzór limitowanej prostokątnej butelki perfum z 2011 roku lecz tym razem ozdobionej srebrnym motywem wykreowanym przez Maison Ambre & Louise. Flakon wody toaletowej o pojemności 100ml wieńczy dekoracja z białej wstążki a jego cena jest niezmienna: 430 Euro.

W nutach: Akordy zielone, akord świeżej róży, konwalia, jaśmin.






Zdjęcie, info: 
http://www.monsieurguerlain.com/2015/09/news.html 
http://www.monsieurguerlain.com/2015/09/muguet.html

poniedziałek, 7 marca 2016

YeYe Parfums

 YeYe Parfums to niezależna rzemieślnicza marka specjalizująca się w tworzeniu zapachów, które wyróżniają się,mieszając europejskie i amerykańskie tradycje, używając tylko najświetniejszych surowców z całego świata,w opakowaniu,które jest minimalne,ale pewne siebie, zwracające szczególną uwagę na jakość i najdrobniejsze szczegóły. Ręcznie robione w firmie, od pomysłu, poprzez skład do rozlewu.
 Marka została stworzona w 2007, początkowo skupiając się na zapachach do pomieszczeń: rozpylaczach i zapachowych świeczkach mając coraz więcej lojalnych i wnikliwych klientów.  
Pierwszy osobisty zapach, EQUUS No 8 został zaprezentowany na początku 2015. Perfumy SENTIERS De COMÈTES oraz Y.O.R.K. No 7 wprowadzono na rynek jesienią 2015 roku i nadano im serię Trioof Parfums.
Ernesto Sanchez Bujanda firmowy perfumiarz i współzałożyciel był z wykształcenia inżynierem przemysłowym. Kiedy mieszkał w Nowym Jorku, zyskał wiele lat doświadczenia z górnej półki w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Tworząc YeYeParfums wykształcony z inżynierii, filozofii, prozy i zainspirowany historiami marek z długimi tradycjami, niektórymi sięgającymi kilkaset lat, postanowił wprowadzić własną markę do przemysłu perfumeryjnego.
Ryan York, Dyrektor Kreatywny i Współzałożyciel przez 10 lat zarządzał sklepem z galanterią męską na Manhattanie, a przez kolejnych 8 lat był dyrektorem sklepu Stores,w tym zajmował się wyglądem sklepu, zarządzał najstarszą w kraju apteką, sięgającą 1752 roku (nadzorując otwarcie 30 sklepów w USA i Kanadzie i tworząc „wyskakujące okna” w ekskluzywnym Harrodsie w Londynie, długo przed tym, jak zaczęto je nazywać „pop-up’ami”), przez następne dwadzieścia lat był kierownikiem zarządzającym i projektował wnętrza w uznanych miejscach gościnnych i miejscach sprzedaży detalicznej w południowej części Miami Beach.






Y.O.R.K. No.7 

Y.O.R.K. jest kolejnym przykładem z rodzaju tych pachnideł tworzonych z najwyższej jakości naturalnych esencji. Początek bardzo aromatyczny z cytrusowo-zieloną miętą. Dodatek chłodnego listowia wraz z grejfrutem sprawia iż pachnidło to cechuje się wyjątkową świeżością, lecz tylko na samym początku. Szybko mija a pojawia się  mnóstwo pudrowego irysa z fiołkiem.
Korzeń irysa dostarcza esencji ,która w olbrzymiej chmurze pudru wraz z olejkami eterycznymi szlachetnych drzew tworzy ciepły i oryginalny zapach. Aksamitna formuła kwiecia heliotropu które na mojej skórze rozwija się w mleczno-marcepanowy miękki, pudrowy zapach razem z fiołkiem doskonale odpowiadają ideałowi młodej i romantycznej kobiety. Ten aromat drobnego kwiecia zawsze ukazywał na moim nadgarstku mocny, upojny aromat sproszkowanych białych migdałów. W noszeniu jest  taki lekko mleczny nadający aksamitności , przebija w nim też balsamiczność z ciepłym rozleniwiającym tłem. Tu wzbogacony drzewnymi akordami które nadają lekkiej pikanterii w bazie. Wykorzystując staromodne olejki z heliotropu, fiołka i irysa perfumiarz wykreował naprawdę magiczną woń która rozpala wyobraźnię.  Przenosi nas jakby do innej epoki.
Pudrowe kłącze irysa dodane w pachnidle jest jednym z najdroższych składników używanych w perfumach ponieważ pozyskiwanie go jest jednym z najbardziej czasochłonnych. Tajemniczy, mistyczny, zmysłowy. Cenniejszy niż złoto: Irys- kwiat,który zazdrośnie ukrywa swój skarb nie między płatakmi kwiecia a w wonnych korzeniach. Lecz zanim zostaną zebrane muszą rosnąć w ziemi minimum trzy lata. Po zbiorach kłącze musi odpocząć przez kolejne trzy lata, w suchym miejscu,z dala od światła, nabierając charakterystycznego pudrowego aromatu. Dopiero wtedy bulwy przypominające imbir są kruszone i destylowane.  Później zapach się uspokaja, staje się miękki  i pluszowy - na skórze pozostaje mieszanką pudru, i  białego piżma.  Dodatek w postaci białego krystalicznego piżma z cząsteczką iso e super, która w zależności od nas  samych jaki otoczenia, emocji ma zdolność zamiany w wiele róznych akordów, gdyż na sposób odbioru zapachu wpływa cała masa najprzeróżniejszych czynników pięknie nas otula jak kaszmirowy szal.
Podsumowując:  Pachnidło piękne, sexowne, wyważone, otulające, mega trwałe o ogromnej sile pudrowego, buduarowego rażenia. Przylega do noszącego go człowieka, jak osobowość. Z uwagi na moc  do noszenia tylko i wyłącznie w okresie zimowym. Ma świetną trwałość  i jest wyczuwalny bardzo długo,  wyróżnia się spośród wielu pudrowo - kwiatowych pachnideł  za co też go cenię. Polecam testy!

Nuty: Grapefruit, Mięta, Heliotrop, Korzeń irysa, Liść fiołka, Szlachetne drewna, Białe pizmo, Iso-e-super.




Sentiers de Cometes  

Zaskakująca kompozycja, orientalno-kwiatowa wypełniona po brzegi gorącym słońcem, tym razem skierowana jest do kobiet. Jest to intensywne wykreowane z szlachetnych składników pachnidło w którym silne nuty orientu przeplatają się z kwiatowymi akordami. Początek świeży i lekki zawdzięczamy dojrzewającym w słońcu cytrusom rozgrzanym w południowym słońcu, osmaganym wiatrem znad oceanu, lekko pikantnym, przypruszonym pieprzem. Później dochodzi piękna aromatyczna lawenda przyjemna i odprężająca, lecz to nie ona jest tu królową wieczoru a  kwiecie pomarańczy którego uświadczymy tu mnóstwo. Jest w tych perfumach jakaś trudna do sklasyfikowania początkowa wykręcająca slodycz wzmocniona dodatkowo kwiatowym pazurem z  wibrującą mieszaną słodkiej mandarynki i jaśminu. Ogólnie w początkowym stadium rozwinięcia mamy ciepły, ciężkawy klimat buduarowy, zdecydowanie na chłodniejsze jesienne dni. Ogólnie ta słodycz, energia bijąca z tego zapachu sprawia iż naprawdę czuję się wprost znakomicie.
Ten jakże bogaty bukiet obłędnie otula swoja słodyczą ukazując na skórze likierowo-miodowo-rumowe niuanse, a suchy, pylisto-pudrowy efekt jaki się pojawia zawdzięczamy sproszkowanej tonce z nasionami marchwi które to dodatkowo potęgują efekt pudrowy. Mamy tu także dodatek w postaci piżma tonkijskiego rozświetlonego ambrą które nadaje w bazie pachnidła ciepłego, cielistego lekko pikantnego odbioru, które z każdą minutą łagodnieje, ocieplona puchatą, deserową wanilią nabierając bardziej zmysłowego charakteru. Końcówka zapachu to otulający jak jedwabny szal  podmuch kadzidlany subtelny, przyjemny, lekko dymny. Niezwykły  zapach z prawdziwym ogonem i bardzo dobrą trwałością.
Polecam testy tego pachnidła o niesamowitej wprost trwałości. Szczególnie dla wielbicieli początkowych ekstremalnych pudrowych słodkości!

Nuty: Różowy pieprz, Owoc Schinusa Peruwiańskiego, Włoska Bergamotka, Lawenda, Włoska mandarynka, Nasiona marchwi, Kmin, Kwiat pomarańczy, Bez, Jaśmin, Fasolka tonka, Kwiat wanilii, Szara ambra, Piżmo tonkijskie, Kadzidło frankońskie.




EQUUS No.8

Perfumy Equus były zainspirowane połączeniem wyobraźni i doświadczeń afirmujących życie oraz najbardziej imponującego tworu natury, zwłaszcza podczas wspaniałej podróży przez historyczne góry ze spektakularnymi widokami Manui Kei. Chmury pozornie możliwe do dotknięcia zaczęły się wdzięcznie kłębić,podczas tego szczególnego,magicznego momentu o zmierzchu, ukazując niebo rozjarzone kolorem różowym, blado-fioletowym i różanym, rozmywające się niebieskie niebo,słońce wdzięcznie wsuwające się w ocean… Przy pierwszym otwarciu pachnie ostrymi nutami Kardamonu,Goździka, Ziela angielskiego i drewno Palisandrowego zmieniającymi się w szorstkie nuty,które harmonizują z Szafranem Uprawnym i Mirrą. Baza przekształca się w nuty cennego drewna Paczuli, Wetywerię z Haiti, odrobiny Drewna Opałowego i Białego Piżma, pod delikatną osłoną Róży Bułgarskiej; z widoczną obecnością i długo trwającą smugą uwodzenia.

Ten zapach ma moc!... Od samego początku uderza nas niesamowicie mocnym otwarciem. Jest bardzo charakterystyczny.  Kurczaki...że też taka obła, mała butelczyna skrywa w sobie tak potężny ładunek olfaktorycznych żywiczno-dymnych ekstremów. Dla mnie absolutnie idealnych!
Przepiękne, drzewno-dymne pachnidło o mocno słomkowym odcieniu perfum czyli takie jakie lubię, przesycone wonnymi palonymi żywicami , przełamanymi potężnym goździkiem z pieprzem.
Początek rzeczywiście mocno przyprawowy, Witają nas pięknie ostre, agresywne, kardamonowe nuty które razem z olejkiem goździkowym konkretnie wiercącą w nosie, później subtelnie przygasają a dołącza skóra: drapieżna i gorąca. Jej dosyć intensywny aromat szybko jednak obniża loty, ale nadal pozostaje.
Equus po łacinie oznacza samca konia, ogiera.  I w samej rzeczy takie są te perfumy.
Prawdziwy dzikus we flakonie :) Wyrazisty, silnie skórzano-drzewny, żywiczny i gorący z mnóstwem przypraw i  dymu skrywa to pachnidło wykreowane z najwyższej jakości składników. Głównym królującym akordem jest tu wszechogarniający aromat palonego, zwęglonego drewna.
Gdzieś w tle nieśmiało wychyla się przyprószona szafranem ,przykopcona popiołem róża. Jednak kwiecie to wkomponowane w pachnidle nie ma absolutnie żadnych szans wybicia się z pośród tego ogromu dymnych, drzewnych ingrediencji. Mnóstwo ekspansywnego dymu palonych suchych bali drzewnych gorzkiego wytrawnego, piekącego w oczy, wgryza się w skórę, wchodzi w ubranie.
Na sam koniec gdy już wszystkie potężne składy przycichną , ukazuje się przydymiony, ziemisty korzeń aromatycznej wetiwerii ukazującej dziwne lecz interesujące kadzidlano-cedrowe konotacje.
YeYe Parfums to marka sugestywna, bogata, niesie za sobą konkretny przekaz. Tu nie ma żadnej lipy, a Equus to prawdopodobnie najmroczniejsze pachnidło z całej trójki w kolekcji tej amerykańskiej marki.
Kompozycja szlachetna, surowa, dzika i nieokiełznana, w której kompletnie zrezygnowano z zapachowych ozdobników, pozbawiona kobiecych elementów. Bardzo wyraziste perfumy dla osoby która pragnie odkryć dziką stronę życia.  Niestety stwierdzam iż mało jest takich tworów na europejskim rynku perfumeryjnym. Z uwagi na porażającą moc zalecam ostrożne testowanie, Szczególnie w okresie wiosenno-letnim.

Nuty: Kardamon, Goździki, Papryczka Pimento, Drewno różane, Skóra, Absolut szafranu, Mirra, Różowy pieprz, Bułgarska róża, Szlachetne drewno, Białe piżmo, Paczula, Akord palonej zapałki, Wetiweria z Haitii, Akord ogniska kempingowego.