piątek, 19 lipca 2013

VULVA Vaginal Scent

Niemieckie przedsiębiorstwo Vivaeros drogą długoletnich badań i prób stworzyło produkt,który imituje zapach kobiecych organów płciowych.Zaprojektowany tak, aby zaoferować przyjemność i wzbudzać podniecenie. 

Vulva Original Vaginal Scent dla niektórych być może zbyt kontrowersyjny. Niektórzy twierdzą, że przypomina zapach wnętrza dziewczęcej szatni:)
Czy stworzenie takiego pachnidła,które nie są perfumami to dobry pomysł? Myślę że tak. Vaginal scent oddziałuje nie tylko na męskie zmysły.Jest niezwykle wyrazisty szczególnie latem.
Zapach ten jest bardzo charakterystyczny, którego skład jest wielką tajemnicą marki.
Produkt ten znajduje się w fiolce 2ml,w tzw. aplikator roll-on z cieczą o konsystencji oleistej do punktowego nakładania (najlepiej nadgarstkowego) i jest wysokowydajny.
Mogę jedynie powiedzieć ,iż sam zapach nie jest obrzydliwy. Nosi się go nawet przyjemnie:) Jeżeli miałbym go porównać to jest bardzo podobny do zapachu potu i piżma animalnego, połączonego z pudrowym irysem, kaszmeranem, subtelnymi akordami mleczno-drzewnymi,oraz pochodną ambroxanu. Bardzo ciepły, fizjologiczny w noszeniu zapach.
Warto sprawdzić i przekonać się osobiście jak pachnie ten twór.Choćby z czystej ciekawości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz