MAAI to nowy zapach włoskiej marki Bogue Profumo, który po 16
miesiącach maceracji oficjalnie został zaprezentowany podczas wieczoru 23 Maja
w Grand Hotel Majestic w Bolonii.
Inspiracją do stworzenia tego dzieła był sposób nakładania i
palenia kadzideł w taoistycznych azjatyckich świątyniach, których wnętrza
przesiąknięte są kadzidlanymi oparami pod okiem troskliwych mnichów.
A jaki jest zapach?
Od pierwszych chwil wyczuwalny jest dość ostry aromat z
delikatną domieszką chłodnej kamfory i eukaliptusa, lecz z każdą minutą stopniowo
łagodnieje i staje się bardzo zmysłowy. Dymne i ziemiste nuty ustępują miejsca
delikatnym nutom kwiatowym, wzbogaconym aromatem gorących przypraw oraz niewielkiej
ilości ziół z aldehydami.
Ta silnie drzewna kompozycja przesycona wonnymi żywicami z
przenikającymi dymnymi aromatami kadzideł unoszących się w powietrzu, nosi w
sobie jakąś intrygującą tajemnicę. Zapach jest mroczny, kadzidlany, a zarazem
zmysłowy i orientalny. Tworzące je drogocenne naturalne esencje przekraczają
granice czasu i przestrzeni, zapraszają do zejścia w głąb samego siebie, wyciszenia
oraz drogą medytacji dokonania wewnętrznej duchowej przemiany.
Twórca Gardoni ma rewelacyjnego nosa do pięknych zapachowych
tworów. Przekazuje w swoich kompozycjach swoje marzenia i emocje jakie
towarzyszą mu w danej chwili.
Niesamowite pachnidło które trzeba poznać! To moim zdaniem jedne z najlepszych
jego perfum.
W nutach: żywice drzew, kadzidło, 100% zielonej tuberozy,
aldehydy, drewno sandałowe, labdanum, róża, jaśmin, ylang-ylang, przyprawy,
kamfora (i z pewnością tytoń)