niedziela, 31 grudnia 2017

NEWS: Bleu Turquoise & Bleu Lazuli, Armani Privé (2018)

Włoski Dom Mody Giorgio Armani wykreował serię Armani Prive należącą do najbardziej ekskluzywnych produktów perfumeryjnych świata. To wyjątkowa jakość, która nie jest dziełem przypadku. Powstają one ze szczególną starannością, to wysublimowane, unikalne kompozycje, stworzone z wykorzystaniem najcenniejszych składników. Stąd tak nieocenione walory tych kompozycji, które cieszą się niesłabnącą popularnością.
Marka kojarzy się z luksusem i prestiżem już od lat, jednak wciąż zaskakuje i wypuszcza na rynek nowe serie perfum. To świadczy o nieustannym rozwoju i chęci nadążania za zmieniającymi się oczekiwaniami klientów. Jednakże ta powstaje wierna swojej filozofii, zakładającej nastawienie na klientów wymagających, o szczególnych preferencjach, nie znoszących kompromisu w kwestii jakości. Stąd tak prestiżowy wizerunek marki, który udaje się utrzymywać niezmiennie przez lata. Perfumy przywołują nieodmiennie takie skojarzenia, jak luksus, elegancja, prestiż, zmysłowość, kuszący charakter, tajemnica itd. Będą więc idealne dla bardzo wymagających osób, które chcą podkreślić swój wizerunek, łączący się z tymi cechami. Marka ta, mimo iż luksusowa i droga, zdobyła sobie niezwykłą popularności, jak na kosmetyki z najwyższej półki.
Perfumy Armani Prive to klasa sama w sobie. Powstały z wielką starannością, a kompozycje zapachowe są unikatowe. W dodatku flakoniki nawiązują do tego prestiżowego wizerunku marki – kojarzą się z luksusem, tajemnicą, są małymi dziełami sztuki. Podkreślają charakter tych wyjątkowych i niepowtarzalnych perfum, które są przeznaczone dla najbardziej wymagających osób, poszukujących nienagannej jakości.
Po zeszłorocznych barwnych wydaniach poświęconych Rosji, Wiosną 2018 roku pojawią się dwa nowe zapachy w koncentracji wody toaletowej: Bleu Turquoise i Bleu Lazuli. Będą one kontynuacją kolekcji poświęconej kamieniom szlachetnym z różnych krajów świata.

Armani Privé - Bleu Turquoise, GIORGIO ARMANI
Kompozycja Giorgio Armani Privé Bleu Turquoise jest opisywana przez markę jako symbol morza i nieba.
"Przesiałem cienką strunę czarnej wanilii przez lekkie słone nuty, symbolizujące spotkanie z niebem i oceanem na horyzoncie "- powiedział twórca nowości perfumiarz Aurelien Guichard.

Nuty głowy: kadzidło frankońskie, czarny pieprz, akordy słone,
Nuta serca: ylang-ylang, absolut indyjskiego jaśminu, nagarmotha (cypriol),
Nuty bazy: wanilia, drewno sandałowe, mech.

Armani Privé - Bleu Lazuli, GIORGIO ARMANI
Zapach Giorgio Armani Privé Bleu Lazuli uosabia nieskończoność wszechświata.
"Zmiękczyłem grube liście tytoniu lekkim szelestem liści i kwiatów osmantusa, nadając zapachowi wyrazistości "- powiedział autor zapachu Pascal Gaurin.

Nuty głowy: bergamotka, herbata mate, kardamon,
Nuty serca: śliwka, jaśmin, osmantus,
Nuty bazy: tytoń z miodem, drzewo sandałowe, wanilia.





Info: http://www.vikstyle.com/worldnews_detail_print.php?id=2239
www.e-glamour.pl

piątek, 22 grudnia 2017

NEWS: Camel, Zoologist Perfumes (2017)

Marka Zoologist Perfumes wykreowana przez Victora Wonga idzie jak burza. Po znakomitych tegorocznych wydawnictwach: Pandy w nowej zmienionej formule z 2014 roku, kwiatowo-szyprowej Ważki, oraz przedostatniego: Słonia który niedawno miał swoją premierę, przedstawiła swoją najnowszą zapachowa kompozycję CAMEL (Wielbłąd) wykreowaną przez uznanego hiszpańskiego perfumiarza Christiana Carbonnel
a znanego mi głównie z pięknych dzieł dla Tabacora Parfums, który od lat związany jest z perfumiarstwem a znany jest głównie z pięknych orientalnych kompozycji, niestety w większości wydanych na rynki arabskie. Jest on także twórcą tegorocznej wyżej wymienionej wersji Pandy o której miałem okazję niedawno pisać. TU 
Wszystkie zapachy nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego, dlatego ze względów etycznych naturalne piżmo zastąpione zostało jego syntetycznym odpowiednikiem. Należy także wspomnieć iż marka była zdobywcą licznych nagród min: nagrody Art And Olfaction 2016 za perfumy Bat wykreowane przez uznaną perfumiarkę Ellen Covey.
Jak przedstawia się na tle innych pachnideł najnowszy Camel który wydany został jako 20% ekstrakt perfum? Jest to oczywiście inna zapachowa podróż lecz tym razem na jednogarbnym zwierzęciu poprzez gorące arabskie piaski.
Perfumy te są gorące, żywiczne, suche i z początku mocno dymne. Wypełnione po brzegi arabskimi wonnościami i suszonymi słodkimi owocami. Pierwsze akordy nieźle dają czadu. Kadzidlane opary z wściekłością wwiercają się w nos lecz szybko milkną, a do glosu dochodzi piękna, skórzana, lekko konfiturowa róża porządnie okadzona dymem, w żadnym wypadku nieprzesłodzona.
Róża w tym zapachu jest jednak tylko przelotnym tłem dla orientalnej ambry, mirry i olibanum, które grają pierwsze skrzypce, tworząc balsamiczno-arabski klimat. Do gry włączają się daktyle emanujące dojrzalszą, bardzo esencjonalną słodyczą, która mimo wyczuwalnej obecności ambry i wanilii nie należy do tych ulepnych a raczej z tych mocno przyprawowych. Odnoszę także dziwne wrażenie że być może użyto w nim także kilku kropel kumaryny która z lekko ciepłymi nutami sandałowca, tonki wnosi do zapachu suchej, puchatej głębi.
Pojawia się w nich także cynamon i cedr, które wraz z cywetą dodają głębi i pikanterii. Suche, palone żywice ścinają całość nadając kompozycji typowo orientalnego, gorącego sznytu a kwiat pomarańczy dodaje aury niewinności, delikatności tej kreacji. Podsumowując: Piękny suchy, gorący orient o fantastycznej trwałości ze słodkimi niuansami.Warto poznać tę kompozycję gdyż jest intrygująca i przemyślana i nie sposób nie docenić kunsztu, z jakim została stworzona.


Karawana arabskiego aromatu
Podczas wędrówki przez bezlitosną pustynię punkt początkowy i docelowy są nie do odróżnienia. Terakotowe wydmy skręcają i wiją się, ich kształty nieustannie się przesuwają. Tylko bezlitosne słońce i powściągliwy gwiazdozbiór mogą ukazać drogę.
Obarczony skarbami, które z jednej strony wabią oczy swoim olśniewającym połyskiem, z drugiej – kuszą kubki smakowe egzotycznym aromatem – wielbłąd włóczy się do odległego rynku. Woda może być tylko marzeniem, smak słodyczy – odległym wspomnieniem. Jest tylko nieskończony ocean piasku.
W Wielbłądzie od Zoologist, piękne aromaty róży, jaśminu i suszonych owoców łączą się z pociągającą mieszanką kadzideł, mirry, bursztynu i cynamonu. Po chwili do tej magnetycznej kompozycji dołączają oud i piżmo miękko otulając niczym tkanina .
Ta zmysłowa karawana sprawi, że będziesz towarzyszyć wielbłądowi w jego długiej podróży przez bezczasową pustynię.

Nuty głowy: suszone owoce,kadzidło frankońskie, daktylowiec, róża,
Nuty serca: ambra, cedr, cynamon, kadzidło, jaśmin, mirra, kwiat pomarańczy,
Nuty bazy: cyweta, piżmo, oud, drzewo sandałowe, fasolka tonka, wanilia, wetiwer. 


Zdjęcia, info: Zoologist Perfumes.

niedziela, 5 listopada 2017

NEWS: Black Nomad, Zlatan Ibrahimović (2017)

Szwedzka gwiazda futbolu Zlatan Ibrahimović który obecnie należy do najlepszych zawodników piłki nożnej, przedstawia swój nowy zapach Black Nomad skierowany do mężczyzn. Jest to już szósty zapach wprowadzony na światowy rynek. Ponumerowane pachnidło jako 100ml woda toaletowa będzie dostępne tylko w limitowanej ilości 5000 sztuk.
Zlatan Ibrahimovic urodził się 3 października 1981 roku w Malmo w Szwecji. W jego żyłach płynie jednak bośniacka krew. Jego ojciec Šefik pochodzi z Bośni i Hercegowiny, a matka Jurka z Chorwacji. Rodzina Zlatana osiedliła się na stałe w Szwecji, wraz z tróją rodzeństwa piłkarza - starszą siostrą Sanelą, starszym bratem Sapką oraz młodszym - Aleksandrem. Prywatnie Zlatan Ibrahimovic jest związany z modelką Heleną Seger i ma dwóch synów - Maksymiliana i Vincenta. Zlatan od dziecka grał w piłkę nożną. Już jako ośmiolatek stawiał swoje pierwsze kroki na boisku w Malmo Anadolu Bl. W 1991 roku rozpoczął grę w FBK Balkan, a w latach 1995-1999 grał dla Malmo FF. Swoją dorosłą karierę piłkarską Zlatan Ibrahimovic rozpoczynał w rodzinnym mieście - w Malmo w Szwecji. W sezonie 1998/1999, jako osiemnastolatek zaczął grać w Malmo FF U19. Już 1 stycznia 1999 roku przeszedł do Malmo FF. Grał tam do 1 lipca 2001 roku, kiedy przeszedł do holenderskiej drużyny AFC Ajax. 
BLACK NOMAD inspirowany podróżami i przygodami piłkarza jest rezultatem intensywnej pracy perfumiarzy, a zamknięty został w eleganckim, czarnym flakonie którego można już zakupić od Listopada na stronie marki  

W nutach znajdziemy min: akordy drzew, chłodnego eukaliptusa, ziemistej paczuli a także czarnych żywic, orientalnego drewna sandałowego, cedru i wetywerii.


czwartek, 2 listopada 2017

NEWS: Nitro Coffee, Fresh Brewed Coffee by Demeter Fragrance Library (2017)

O tym, że kawa jest niezwykle aromatycznym napojem nie trzeba nikogo przekonywać.  Nic lepiej nie budzi o poranku niż zapach świeżo parzonej kawy. Badania naukowe potwierdzają, że kawa należy do najbardziej bogatych w związki aromatyczne produktów spożywczych, dlatego też dla wielbicieli intensywnych aromatów amerykańska marka Demeter przedstawiła trzy nowe zapachy które tylko teraz do końca Listopada można zakupić w specjalnej cenie 35 dolarów! W zestawie tym znajdziemy: Fresh Brewed Coffee o aromacie świeżo parzonej kawy, oraz Nitro Coffee. Jest to popularny w USA napój kawowy przyrządzany w specyficzny sposób. Wyglądem przypomina piwo, smak ma kawowy. Nitro kawa parzona jest na zimno, pod wysokim ciśnieniem, a podaje się ją z takiego samego nalewaka jak piwa. Nasyca się ją azotem lub dwutlenkiem węgla. W efekcie powstaje chłodny napój o lekko gazowanej konsystencji i smakowitej piance. Dodatek azotu powoduje niesamowite wrażenia wizualne- w podanym napoju tworzy się tzw. efekt lawinowy. Obowiązkowo nie mogło zabraknąć zapachu Jelly Doughnut – klasycznego słodkiego pączka z winogronową galaretką który również został dołączony do zestawu. Każde z pachnideł jest w 30ml pojemności. 
Zestaw obowiązkowy można zakupić TU

Demeter to zapach w najbardziej osobistej postaci. W mitologii greckiej Demeter była córką Tytana Kronosa i boginią urodzaju. Obecnie nazwę Demeter nosi z dumą skrupulatnie kontrolowany znak towarowy, pod którym kryją się produkty certfikowanego rolnictwa biodynamicznego, ale też marka perfum, która stosuje niemal wyłącznie składniki pochodzenia naturalnego. Demeter Fragrance Library stawia sobie za cel spopularyzowanie stosowania perfum, ponieważ wierzy, że dobre perfumy są w stanie ulepszyć każdy dzień. Marka stara się więc, by ludzie w obecnym, zabieganym świecie nie zapominali o zapachach i, aby uczyli się je poznawać w najprostszy, najbardziej naturalny sposób, czyli tak, jak nowe rzeczy poznają dzieci – ze świeżej, odkrywczej perspektywy.
Marka obejmuje ponad 400 różnych perfum zainspirowanych codziennymi doświadczeniami. Są to zwykle proste, intuicyjne i przyjazne zapachy, jak na przykład zapach pudru dla dzieci czy ciasta waniliowego. Są skomponowane tak, by dobrze się je nosiło. Dzięki temu wyjątkowemu i wrażliwemu podejściu marka oferuje perfumy, które są odzwierciedleniem rzeczywistych inspiracji. To właśnie pamięć oraz celebracja prostych czynności wzbudza w nas nieopisaną radość, głęboki spokój oraz sprawia, że beztrosko wczuwamy się w magię chwili tu i teraz w otoczeniu ukochanego zapachu. Czarujące Demeter perfumy to subtelnie pobrzmiewające notatki czystych, transparentnych akcentów budzące ciepłe uczucia idyllicznie wiecznego bezpieczeństwa, gorącej miłości oraz pełnej akceptacji i zrozumienia.

sobota, 14 października 2017

NEWS: Promise, Editions de Parfums Frédéric Malle (2017)

Francuska niszowa linia Frédéric Malle należąca do wielkiego Koncernu Estee Lauder, wprowadziła do swojego katalogu nowy orientalny zapach Al Waad (Promise) i podobnie jak The Night z 2014 roku jest skierowany głównie na rynek Bliskiego Wschodu. Ze względu na szacunek dla klientów i rzemiosła perfumiarskiego, marka pozostaje wierna swoim zasadom, nieograniczona żadnym budżetem. Koncentruje się na zapachu i nie tworzy tanich perfum. Frederic Malle dorastał w rodzinie, które poświęciła perfumiarstwu długie lata, jego dziadek był założycielem marki Christian Dior. Wrażliwy nos Frederica tworzy oryginalne zapachy, których baza opiera się na dwóch lub trzech podstawowych składnikach i rozwija się w zależności od uczuć, pragnień lub emocji. Usuwa ze swoich zapachów wszystko, co zbędne lub co stanowi wyłącznie ozdobę i podkreśla, że każdy zapach musi być skomponowany tak, aby mógł się idealnie połączyć ze skórą. 
Pachnidło którego twórcą perfumiarz Dominique Ropion składające się z najcenniejszych odmian esencji różanych można już nabyć w niektórych częściach Europy min: w Londyńskim Harrodsie. Orientacyjna cena to 245 funtów za 100ml pojemność Wody Perfumowanej.

Nuty: Esencja bułgarskiej róży, Absolut Tureckiej róży, Różowy pieprz, Jabłko, Goździki, Paczula, Cypriol, Labdanum.

czwartek, 12 października 2017

NEWS: Crème Anglaise, Demeter Fragrance Library (2017)

Marka Demeter przedstawia najnowszy gourmandowy zapach Creme Anglaise z pełnym bogactwem egzotycznej drogocennej przyprawy jaką jest wanilia.
W nowym, smacznym projekcie wykwintnego jadalnego kremu angielskiego używanego najczęściej do deserów, nazywanego półpłynnym budyniem. Popularny w Wielkiej Brytanii i Francji krem angielski, świetnie sprawdza się jako sos do deserów, ciast, sezonowych owoców ze względu na swoją aksamitną, półpłynną konsystencję  w której  podstawowymi składnikami w tradycyjnej wersji jest laska wanilii, mleko lub śmietana.
Marki Demeter nie trzeba przedstawiać żadnemu koneserowi perfum. Już od wielu lat firma kojarzy się z produkcją zapachów o niebanalnych połączeniach aromatycznych, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom bardziej wybrednych konsumentów. Na początku działalności marka skupiała się na aromatach kwiatowych, z czasem eksperymentując z oryginalnymi akordami zapachowymi. 

Marka dba również o to, by jej produkty były jak najbardziej naturalne. 95% składników pochodzi z naturalnych i odnawialnych  źródeł. Nie zawierają sztucznych barwników, emulgatorów czy ftalatów. Alkohol zawarty w perfumach jest pozyskiwany w naturalny sposób z kukurydzy. Demeter jest dosłownym urzeczywistnieniem wezwania „Nie zapomnij się zatrzymać i powąchać “. Motywuje swych klientów do tego, by delektowali się i doceniali piękne zapachy, które ich nieustannie otaczają. Marka oznacza poszukiwanie piękna w codzienności.

wtorek, 10 października 2017

NEWS: Act II-II Mandala & Act I-IV Times Square, MASQUE Fragranze (2017)

Włoska niszowa marka Masque Fragranze ma w swojej ofercie wspaniałe pachnidła. Założona została przez dwóch dżentelmenów Riccardo Tedeschi i Alessandro Bruna. 
Panowie współpracę rozpoczęli w 2010 roku linią kosmetyków i perfum dla kobiet Masque Cosmetics a w międzyczasie kontynuowali własną olfaktoryczną edukację, chcąc realizować swoje pomysły. Masque jest obecnie jedną z najbardziej interesujących, oryginalnych marek, prezentujących wyrafinowane kompozycje, przemyślane koncepty a kreatorzy dbają o najmniejszy szczegół w każdym twórczym aspekcie. Należy wspomnieć iż wszystkie zapachowe kompozycje mają swój własny i niepowtarzalny charakter, powstawały u najbardziej utalentowanych perfumiarzy - czołowych zawodników na światowej perfumeryjnej scenie. W 2013 roku jako Masque Fragranze przedstawiła na targach swoje premierowe pachnidła które zawojowały światem.

Masque Fragranze - Act I-IV Times Square (2017)

New York śmierdzi. Cuchnie tanim ostrym tytoniem i gęstym obłokiem spalin. Korek uliczny wydaje się nieskończony. I cuchnie gorącą gumą i stęchłą parą. Ludzie są dziwni. Kobieta interesująca się modą ze świecącymi zielonymi szpilkami zamawia ogromny precel. I śmierdzi strasznym różnorodnym ulicznym jedzeniem. Cynamon i frytki. Musztarda i karmel. Wiśnia krwisto-czerwonej szminki prostytutki z truskawką jej gumy do żucia. Boczne alejki to tylko śmieci i mocz. Ale jest dużo singielek czekających na męski striptiz, i będzie to powódź tuberozy i goździka. Czuję się jakbym przechadzał się wieczorem. Idź po moje ciastka krabowe i burgera. I po drodze oddychaj w miszmaszu miasta. Oj, kocham to miasto. Jak ja je kocham

Nuty głowy: Orzechy laskowe, Akord szminki,
Nuty serca: Absolut osmantusa, Absolut tuberozy,
Nuty bazy: Olejek gwajakowy, Drewno sandałowe z Australii, Żywica styraks z Hondurasu.

Times Square to najnowsze perfumy które zostały przedstawione na ostatnich targach Esxence razem z kompozycją Mandala a inspirowane są słynnym placem w dzielnicy Midtown w samym sercu środkowego Manhattanu w Nowym Jorku znajdującym się na skrzyżowaniu Broadwayu i alei Siódmej, który jest jednym z ikon Nowego Jorku. Plac słynie ze znajdujących się na nim gigantycznych reklam, kilkudziesięciu teatrów, a także ekskluzywnych hoteli, restauracji, sklepów i corocznej hucznej celebracji sylwestra. Times Square zawdzięcza swoją nazwę poczytnemu tygodnikowi New York Times, którego redakcja znajduje się w bliskim sąsiedztwie placu. Pomimo iż plac Manhattanu prezentuje się nadzwyczaj okazale to dyskretnie epatuje ciemną stroną:  brudem, przemocą i rozpustą. Są tam ludzie uwikłani w brudną codzienność: prostytutki, ćmy barowe, pracownicy obskurnych knajp, policjanci, młodzi chłopcy, którzy za pieniądze chcą zakosztować kobiecego ciała. Znaczną część moglibyśmy nazwać marginesem społecznym. Miejsce to przyciąga blisko 40 milionów turystów rocznie (2. pozycja w rankingu 50 najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych świata wg. portalu lovehomeswap.com.
Zapach w którym sporo się dzieje, zamieszany został przez mało znanego perfumiarza Bruno Jovanovica, twórcę niektórych pachnących dzieł dla Choparda, Calvina Kleina oraz najnowszego Pure XS Paco Rabanne.
Times Square ukazuje bardzo kobiece oblicze zapachu słodkiego, z narkotycznym osmantusem pachnącym morelami z brzoskwinią, intensywnym akcentem aromatu czerwonej szminki lub błyszczyka o smaku fiolkowo-owocowo-różanym jak i subtelnych karmelowo-orzechowych niuansach układających się na drzewno-skórzanej, ciepłej bazie. Bujna, zachwycająca kompozycja, która skupia się bardziej na aspekcie soczystej owocowej szminki, Times Square poruszy każdego, kto kocha słodkie zapachy gumy balonowej i makijażu, ale z ciemną nutą niebezpieczeństwa przytłaczającego niewinność tego akordu. Tutaj, zapach plastikowej gumy i mocno dojrzałych owoców dodają pikanterii a rezultatem są perfumy, które równoważą dziecięcą radość z głęboką ciemnością. Koniecznie!



Masque Fragranze - Act  II-II Mandala (2017)

Lekkie, rozrzedzone powietrze. Całkowita cisza. Krowy leniwie leżące na trawie. Sztampowa fotografia Krowy leniwie leżące na trawie. Z klasztoru dochodzi wydźwięk śpiewu mnichów – dwie nuty zapachu śpiewające w idealnej, spokojnej harmonii. Zapach mirry i kadzidła – lekki i delikatny. Kontemplacyjna atmosfera. Wibrująca na dwóch poziomach w tym samym czasie.




Akt II poświęcony jest monologowi wewnętrznemu i refleksji a Mandala wprowadza filozofię wschodnią. Jest to motyw artystyczny występujący głównie w sztuce buddyzmu tantrycznego , gdzie jego tworzenie a następnie niszczenie – jako droga transformacji praktykującego, jest uważane za rodzaj medytacji i ma duże znaczenie religijne. Mandala buddyjska to przede wszystkim harmonijne połączenie koła i kwadratu, gdzie koło jest symbolem nieba, transcendencji, zewnętrzności i nieskończoności, natomiast kwadrat przedstawia cztery strony świata czyli to co jest połączone z ziemią i człowiekiem i jego sferą wewnętrzności. Pierwsze mandale tworzono w Indiach i to stamtąd dotarły one do Tybetu w VIII wieku. Sanskrycki termin „mandala” oznacza „centrum i to, co wokół” niemniej wyraz ten tłumaczony jest też po prostu jako „okrąg”. Mandala szybko stała się sposobem na medytację czyli na głębokie wejście w siebie, a sam proces tworzenia i niszczenia mandali, miał symbolizować życie i śmierć, pozwalając zagłębić się w zrozumieniu i akceptacji przemijalności każdej rzeczy, każdego aspektu życia. Wieczne koło przemijalności i odnowy, początek i koniec.
Obie figury współgrają harmonijnie w mandali, obie wychodzą z jednego punktu, który jest jednocześnie końcem i początkiem wszystkiego. Na wschodzie mówi się, że mandala jest kwadraturą koła. Ogólnie zatem ujmując mandala to diagram, który ukazuje jak chaos jest w stanie przyjąć całkowicie harmonijną formę. Mnisi buddyjscy tworzą mandale przez wiele godzin a nawet często wiele dni, usypując je misternie z kolorowego piasku. Po czym następuje bardzo uroczyste zniszczenie owego dzieła sztuki. Mandalę zdecydowanie można traktować jako symbol naszego życia, w którym my jesteśmy środkiem otaczającego nas świata. Można także przyjąć, ze mandala to obraz nas samych i naszego wnętrza.

Nuty głowy: Kadzidło frankońskie, Gałka muszkatołowa, Arcydzięgiel,
Nuty serca: Kardamon, Cynamon, Goździki, Cistus, Cedr, Kadzidło,
Nuty bazy: Mirra, Drewno sandałowe, Mech dębowy, Tynktura naturalnej szarej ambry.


Kreatywni twórcy Alessandro Brun i Riccardo Tedeschi inspirowali się monotonnym śpiewem alikwotowym mnichów buddyjskich. Śpiew alikwotowy (albo gardłowy) najczęściej kojarzony jest z Azją Wschodnią – ma wywodzić się z Mongolii, ale jest też rozpowszechniony w Tuwie (republice autonomicznej Rosji, graniczącej z Mongolią), w Tybecie (wykonywana przez tybetańskich mnichów muzyka sakralna), paru innych częściach Azji i północnych rejonów Europy. W dużym skrócie chodzi o to, że stosując taką technikę, wokalista „rozszczepia” niski dźwięk, artykułowany nosowo, na niskie i wysokie alikwoty. śpiew gardłowy to techniki, które pozwalają śpiewającemu na wydobycie co najmniej dwóch dźwięków w tym samym czasie. Techniki słyszalnie różnią się od siebie, dając możliwość śpiewania bardzo niskich częstotliwości, oktawę lub dwie niższych niż nasz głos potrafi naturalnie lub wręcz przeciwnie, wydobyć bardzo wysokie dźwięki przypominające barwą coś pomiędzy dźwiękiem gwizdka i fletu. Mandala jest orientalnym perfekcyjnie skrojonym pachnidłem z mirrą i chłodnym kadzidłem - wiodącymi nutami w tej kompozycji z zaznaczonym pikantnym, o lekko zielonych niuansach arcydzięglem dającego wrażenie wąchania gorzkich zbieranych w polu dzikich ziół. Rozpoczyna się mocnym akcentem palonych drewien, kadzidła dymnego i mirry którym ostrości dodaje mech dębowy. Przestrzenne, naładowane mnóstwem suchych wiercących w nosie przypraw z cynamonu, goździków i kardamonu pikantno-drzewne nie męczące swoją mocą perfumy idealnie wypełniają zapachem twoją przestrzeń i uspokajają myśli podczas przyjemnej relaksacji. Każdy miłośnik tychże woni powinien je poznać. 


Dwa pierwsze zdjęcia: Konstantin Subbotin