środa, 1 lipca 2015

Angela Ciampagna

Kilka dni temu miałem okazję zapoznać się z kolekcją siedmiu zapachów włoskiej marki Angela Ciampagna która nie dawno zaprezentowała podczas Mediolańskich targów perfumeryjnych Esxence swoje piękne proste flakony w dwóch pojemnościach 50ml i 100ml wieńczącym korkiem w kształcie rozety.
To prawdziwa firma tworzona z duszą, mieszcząca się w małym rodzinnym warsztacie małej wioski w środkowych Włoszech. Bliski kontakt z naturą jest dla marki kluczowy, albowiem tworzy ona w niewielkich numerowanych partiach zapachy kreowane głównie ze składników naturalnych takich jak żywice, kwiaty, zioła, wyczarowane w dobrym starym perfumeryjnym stylu z mocną ciemną bazą.
Nie często zdarzają się takie pachnidła gdzie każdy akord kreowanych perfum zostaje idealnie wpasowany w zapachu. Tak jest z pierwszym testowanym KANAT.

KANAT to doskonała harmonia między ciepłymi orientalnymi nutami a przyjemną morską słoną bryzą dodającą energii. Dla mnie ten zapach jest kwintesencją Śródziemnomorskiego krajobrazu, unosi się jak delikatny, łagodny podmuch morskiego powietrza z aromatem owocowo-kwiatowych ogrodów.
Dominujące nuty pikantnego szafranu, cierpkiej, lekko słodkiej kwaskowatej porzeczki i brzoskwini łagodzone zostają kremowymi akordami waniliowo-kwiatowymi, a całość zostaje skąpana w nagrzanej słońcem morskiej wodzie. Podsumowując jest to prawdziwie słoneczne olfaktoryczne dzieło sztuki! Polecam.

KANAT by Angela Ciampagna (2015)
Nuty: Bergamotka, Brzoskwinia, Czarna porzeczka, Szafran, Sól, Magnolia, Konwalia, Cyklamen, Ylang ylang, Akacja, Piżmo.


DVCALIS by Angela Ciampagna (2015)
Znów się dzieją cuda na mojej skórze  Dvcalis to piękna hipnotyczna, głęboko purpurowa róża rozgrzana przyprawami przypominająca początkowo w zapachu pikantne miodno-szafranowe konotacje, a to z pewnością zasługa nut drzewnych, akacji, piżma oraz skóry.
Ten orientalny aromat jest jednocześnie delikatnie słonawy, a za sprawą geranium dyskretnie aromatyczny. Całość tworzy upajającą orientalną mieszankę. Szczególnie polecam ją latem.
Czyżby to była jedna z tych nielicznych marek której każde wykreowane twory będą mnie zachwycać?
Trochę jestem zawiedziony że po cichu tworzy się tak wspaniałe dzieła z długim ogonem. No i należy pamiętać iż w okresie letnim należy uważnie dawkować każdą kroplę, bo może lekko przydusić. Kocham takie klimaty, więc testowanie globalne sprawiło mi wielką przyjemność.

Nuty: Gałka muszkatołowa, Geranium, Akord słony, Róża, Lilia, Cyklamen, Ylang-ylang, Mimoza, Akacja, Drewno cedrowe, Drewno sandałowe, Palisander (drewno różane), Akord skórzany, Ambra, Piżmo, Wanilia.



HATRIA by Angela Ciampagna (2015)
Oto następny trzeci flakon do mojej kolekcji :D Hatria to cudowny orient, który z pewnością był źródłem inspiracji tego pachnidła. Kompozycja przepięknie zbudowana, wyrazista i idealnie wyważona! Każdy z akordów doskonale wychwytuję nosem a rzadko zdarza mi się tak wyraźnie wyczuwać wszystkie nuty zapachowe.
Kompozycja zaskakuje spokojnymi acz pikantnymi przejściami w drzewne orientalne klimaty.
Pikantne nuty przypraw których tu uświadczymy mnóstwo: szafranu i goździków suszonych na słońcu zostały połączone z czarną jak noc różą ułożoną na solidnej gęstej balsamicznej, drzewno-orientalnej bazie. Dodatek brązowego palonego karmelu powoduje że zapach staje się lekko dymno-słodki, lecz o dziwo nie ma tu tej ulepnej słodyczy. Ta łagodna słodycz gorącego karmelu przeplata się z suchością kremowego sandałowca i labdanum.
Z czasem pachnidło nabiera bardziej zmysłowego, cielesnego charakteru, lecz dalej jest pikantnie i z pazurem. Cóż więcej dodać? Każda kropla tego zapachu warta jest każdych pieniędzy. Prawdziwa esencja perfum którą jestem oczarowany i którą mógłbym godzinami wąchać. Dla miłośników najpiękniejszych orientów.

Nuty: Szafran, Goździki (przyprawa), Jaśmin, Róża, Karmel, Davana, Agarowiec (Oud), Balsam Gurjun, Paczula, Drewno sandałowe, Nagarmotha (cypriol, papirus), Drewno gwajakowe, Labdanum,  Piżmo.



NOX by Angela Ciampagna (2015)
To jest zagadkowy twór! Dziwna sprawa bo początkowe kwiatowe nuty głowy w moich nozdrzach nie istnieją, lub zostały skutecznie ukryte mocniejszymi ingrediencjami takimi jak cedrowe drewno z igłami, jakąś zielonością pochodzącą z dzikich ziół oraz chłodną paczulą, a całość została okraszona akordami słonymi.
Pachnidło w odbiorze bardzo esencjonalne. Chłodne, pikantne i aromatyczne z dużą ilością drzew iglastych przypominające mi na pewnym etapie anyżkowo-eukaliptusowe perfumy.
Pierwszy wdech i zrobiło się bardzo miło: pikantnie i aromatycznie: drzewnie delikatnie morsko, kamforowo. Mamy piaszczystą plaże, chłodne powietrze, las, sama natura.
Mamy tu także zapach delikatnego, wręcz suchego akordu wyrzuconego drzewa na piaszczysty brzeg morza, drewno wygładzone falami, wyschnięte i wypłowiałe na słońcu przesiąknięte jest do granic możliwości solą morską.
Skrystalizowana żywica łączy się z solą, a w tle wyczuwamy morskie chłodne powietrze, aromat iglastego lasu, i zapachu sosnowego igliwia. I właśnie ten etap jest tu doskonale wyważony, wręcz magiczny. Po dłuższym czasie pachnidło się delikatnie ociepla za sprawą subtelnej wanilii.
Perfumy te są bardzo charakterystyczne, skierowane raczej w męską stronę i bardzo działające na wyobraźnię. Polecam testy.

 Nuty: Bergamotka, Lilia, Ylang-ylang, Akacja, Mimoza, Cyklamen, Sól, Różowy pieprz, Dzięgiel, Hinoki (Cyprysik japoński),  Drewno Cedrowe, Paczula, Wanilia,  Białe piżmo.


AER by Angela Ciampagna (2015)
AER to bardzo aromatyczne intensywnie zielone świeże i dynamiczne pachnidło. To taka zieleń zinterpretowana w sposób absolutny, lecz to nie jest z tych zapachów o aromacie skoszonej wiosennej trawy lecz pikantnych ziół, z chłodną wilgotną zieloną wetywerią podkręconą ziemistą paczulą.
Swą przenikliwą świeżość zawdzięcza akordom chłodnej mięty która wraz z żywicami ukazuje początkowo anyżowe aromaty. Wszystkie tu składniki zmieszane są  w odpowiednich proporcjach dając cudowną, uzależniającą miksturę, którą mógłbym codziennie nosić.
Testowanie tegoż czarującego pachnidła w okresie letnim to naprawdę czysta przyjemność :) Nie ucieka tak szybko ze skóry, więc można nim się do woli nacieszyć.
Uprzedzam że zieloność jest tu porażająca więc zalecam oszczędne testowanie by nie zgubić się w tych krzakach :) a jeżeli chodzi o trwałość to ma ogoniasto-wżerającą, więc czy tego chcecie czy nie, będzie siedział na skórze nawet po pierwszym prysznicu.

Nuty: Cytryna, Świeża mięta, Żółty grejpfrut, Jagody jałowca, Żywica Elemi, Wetyweria i Paczula.



LIQVO by Angela Ciampagna (2015)
Z pewnością LIQVO jest najmroczniejszym z całej kolekcji, obezwładniającym pachnidłem ukazującym  odbiorcy najprawdziwsze piękno olfaktorycznej niszy i uświadamiając mu, iż perfumeria to prawdziwa sztuka, a węch to zaczarowany zmysł, którego niektórzy nie potrafią docenić.
Zapach ten jest pełen kontrastów - w zależności jaką mamy  pogodę ujawnia nuty mniej lub bardziej intensywne Z początku w odbiorze pachnidło to jest bardzo aromatyczne, pięknie się rozwija na skórze. Zespala się z nią i uwalnia przejmująco chłodne, suche, ziołowe akordy z lekką goryczą co jest z pewnością zasługą suszonej lawendy łączonej z kadzidłem i korzeniem wetywerii. Lawenda której jest tu mnóstwo, maluje nam w chłodnych szarych kolorach piękny obraz leśnej polany, a gdzieś w tle wybija się z ciemnego lasu dyskretny fiołek.
Dodatek kadzidlany jest tu wręcz dyskretny, taki wypalony, przypomina trochę woń nasiąkniętego deszczową wodą popiołu z wypalonego ogniska. Gdzieś w tle cały czas subtelnie przemyka woń anyżu który wraz lukrecją tworzy słodko-dymny duet. Dodatek przykurzonej, starej słomy i siana powoduje iż zapach staje się bardzo suchy lecz jednocześnie ziołowy i jakże piękny.
Pamiętać należy że dla niektórych takie zapachy, momentami kojarzące się z apteką mogą się okazać trudne w odbiorze i nie każdemu przypadną do gustu, stworzone są raczej dla wymagającego odbiorcy. Skierowane jest do osób które kochają nieco mistyczne zapachy oraz do wielbicieli prawdziwej natury zamkniętej we flakonie wykreowanej z najwyższej jakości naturalnych składników.
Jak mój znajomy testując ten eliksir w kilku słowach określił: to zapach wnętrza domu czarownicy, suszonych ziół, oraz kotła z gotującą się zieloną miksturą :)  Rzeczywiście, coś w tym jest zapachowo bardzo klimatycznie i pięknie więc z pewnością flakon zagości na mojej półce.
Pragnę również zwrócić uwagę na kolor cieczy. Perfumy te są w kolorze rdzy, lecz na skórze ukazuje się ciemno-zielony kolor soku wyciśniętego z pokrzywy, więc nosząc jasne ubrania należy je ostrożnie aplikować.
Szczególnie polecam testy wielbicielom takich marek jak: Aesop, Slumberhouse i Perfumes O’Driu.

Nuty: Lawenda, Fiołek, Cytryna, Anyż, Lukrecja, Siano, Słoma, Kumaryna, Kadzidło, Wetyweria,  Fasolka tonka.


ROSARIVM by Angela Ciampagna (2015)
To orient z chłodnym kadzidlakiem, ale z tych nietypowych łączonych bardzo subtelnie wręcz eterycznie ciepłymi ingrediencjami. Akordów kadzidlanych jest tu w sam raz, na tyle by zapach zyskał na intymności.
W moim odczuciu jest to zapach kontrastów – połączenie dwóch olfaktorycznych ekstremów chłodu i gorąca. Ten niecodzienny miks pięknie rozwija się na skórze. Początek otwiera się przyjemnym, lekko słodkawymi marchewkowo-pudrowymi akordami a w tle wyczuwalne są pikantne suszone owoce jałowca, oraz akordy drzewne.
To naprawdę niezwykły twór wart dokładnego przestudiowania. Z jeden strony daje się odczuć subtelny chłód kadzidła frankońskiego, a z drugiej zmysłowo i delikatne ciepło gorących żywic z bardzo wyważonym dodatkiem słodyczy miodu z wanilią. Z czasem pachnidło to zmierza w kierunku półmroku, lecz na krótko. Dalszy rozwój powoduje, że nuty zaczynają się wyraźnie ocieplać. W bazie zapach staje się kremowo ciepły i delikatnie piżmowo-drzewny, lecz z wciąż wyczuwalną subtelną bliskoskórną, chłodną i dystansującą nutą kadzidlaną mile odbieraną przez otoczenie.
To,co szczególnie doceniam w tym pachnidle, to tę niesamowitą harmonię składu, nienachalność w noszeniu, oraz niezaprzeczalny urok skrywający w sobie jakąś mistyczną tajemnicę.
Jest perfekcyjnie skonstruowane, niespotykane, bardzo piękne i bardzo nastrojowe. Koniecznie!

Nuty: Miód,  Kwiat tytoniu, Nasiona marchwi, Jagody jałowca, Nuty drzewne, Drewno irysowe, Fiołek, Nasiona selera, Piżmo, Wanilia, Drewno cedrowe, Wetyweria, Kadzidło frankońskie.

https://www.facebook.com/angelaciampagna?fref=ts

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz