poniedziałek, 29 września 2014

Nowość: Zoologist Perfumes

PANDA nowej Kanadyjskiej, jakże wspaniałej marki prosto z Toronto ZOOLOGIST Perfumes założonej przez Victora Wonga, wykreowanej przez dwóch uznanych perfumiarzy: Chrisa Bartletta oraz Paula Kilera jest absolutną interpretacją pachnidła zielonego, świeżego i pikantnego.
Otwarcie aż bucha od nadmiaru soczystej zielonej herbaty, aromatycznych liści Shiso a przede wszystkim łamanych świeżych pędów bambusa- ulubionego i głównego pożywienia Pandy zamieszkującej środkowe tereny Chin, która zjada codziennie ogromne ilości tej rośliny. Na dobę potrzebuje ok. 38 kilogramów pożywienia.
Zarośla bambusowe, będące dla pandy jednocześnie i kryjówką, a przede wszystkim źródłem pokarmu, są chronione przez wysokie cedrowe drzewa o rozłożystej koronie które także są wyczuwalne w tym zapachu dające schronienie innym dzikim zwierzętom. Po krótkiej chwili zielone pachnidło ukazuje delikatne pikantne akordy pieprzu syczuańskiego i ziemisto-zielonej  wetywerii stopniowo ustępującej miejsca szlachetnym drzewnym nutom: drewna sandałowego i drewna cedrowego które ocieplają perfumy.
Pachnidło to jest prawdziwą aromatyczną ucztą dla nosa! Całość tworzy uniwersalną orientalną zielono-drzewną kompozycję z upajającym i tajemniczym czarem Dalekiego Wschodu. Projekcja i trwałość perfum znakomita! Klasa sama w sobie. To trzeba poznać!

Nuty głowy: Cytryna, Bambus, Syczuański pieprz, Zielona herbata, Liście Shiso, Mandarynka, 
Nuty serca: Osmanthus, Kwiat pomarańczy, Lillie, Mimoza, Kadzidło, 
Nuty bazy: Drewno sandałowe, Korzeń Azjatyckiego Pemou (Cyprys Fuji), Cedr, Świeże piżmo, Wetiwer.

Kreator perfum: Paul Kiler.





BEAVER
To z początku bardzo subtelne i miłe dla nosa pachnidło, bardzo delikatne, świetliste, które po kilku chwilach odurza i obezwładnia :)
Pierwsze nuty to zapach świeżego leśnego powietrza przesyconego kwitnącym kwieciem lipy i pudrowego irysa, lecz potem stopniowo zmienia się diametralnie o 180 stopni zaczynający się wejściem smoka, czyli zabójczej acz cudownej fazy którą wielbię: porządnej dawki bardzo wyrazistych ingrediencji - drapieżnych, ekstremalnie piżmowych o niezwykle silnych zwierzęcych akordach kastoreum i piżma tu przypominającego dokonania Lutensa w jego słynnym dziele Musc Koublai Khan lecz w mocno zmienionej wersji. Tu zmieszanego z poszyciem leśnym, pełnym mchów i porostów.
Warto wspomnieć iż we wszystkich kompozycjach z powodów etycznych tradycyjne akordy animalne zastąpiono syntetycznymi nutami.
W klasie piżmowo-animalnych perfum absolutna czołówka! Jedyny w swoim rodzaju.
Mistrzowsko skomponowany zapach, jak dla mnie idealny. Kocham! 

Nuty głowy: Kwiat lipy, Akord świeżego powietrza, Piżmo, Delikatne cytrusy,
Nuty serca: Kastoreum, Korzeń Irysa, Wanilia, Akord dymu, Runo leśne,
Nuty bazy: Animalne piżmo, Jesion, Cedr, Ambra.

Kreator perfum: Chris Bartlett.


RHINOCEROS
To niebywale bogata i ekspansywna kompozycja. Pachnidło w którym dominują wonie szlachetnych drzew, dymnego ciepła balsamów, aromatów dymu palonych traw unoszących się w powietrzu, pikantnego tytoniu oraz mnóstwa ciemnych aromatycznych żywic koncentrujących się na woniach najbliższych dzikiej i nieokiełznanej natury Afrykańskiej.
Cudowny początek aż bucha od ilości dodanego rumu który niestety szybko odparowywuje, a szkoda gdyż to jedno z piękniejszych otwarć jakie udało mi się poznać.
W jego miejsce pojawia się aromatyczna szałwia z lawendą i geranium z dodatkiem aromatu igieł sosnowych oraz mnóstwem tarcicy żywicznego sosnowego drewna jakie często spotyka się firmach specjalizujących się w kompleksowym przerobie drewna tartacznego, które na tym etapie pachnie nieziemsko.
Najbardziej podoba mi się fakt, iż każda z nut w tym dziele ma swoje idealne miejsce i jest do uchwycenia na każdym etapie. To prawdziwie uzależniająca eksplozja porażająca jakością wykonania jak i mocą. W końcowym tchu dzieła pojawiają się akordy delikatnego piżma i głębokiej skóry-ostrej i drapieżnej dodającej głębi zapachowi, bardzo treściwie. Najmocniejszy punkt z całej trójki prezentowanych pachnideł.
Cuda się dzieją proszę Państwa. Czapki z głów! 


 Nuty głowy: Rum, Bergamotka, Lawenda, Żywica Elemi, Szałwia, Bylica (Artemisia), Igły sosnowe.
Nuty serca: Tytoń, Cedr, Geranium, Drewno sosnowe, Drewno agarowe, Nieśmiertelnik,
Nuty bazy: Drewno sandałowe, Ambra, Nuty dymne, Wetiwer, Piżma, Nuty skórzane.

Kreator perfum: Paul Kiler.



Wszystkie trzy pachndła Panda wraz z Beaver i Rhinoceros jako wody perfumowane o pojemności 60ml będą dostępne pod koniec Listopada 2014 roku. 

1 komentarz:

  1. Their website is now open: zoologistperfumes.com

    Also there's an interview with the perfumer who designed the Beaver perfume: http://www.zoologistperfumes.com/blogs/news/15953280-an-interview-with-chris-bartlett-the-perfumer-of-zoologists-beaver

    OdpowiedzUsuń