niedziela, 1 lipca 2012

OUD

Czym jest OUD i skąd pozyskiwany jest ten składnik?
Nazwa pochodzi od arabskiego Al.-oud oznaczającej „drewno” Najczęściej występuje pod nazwą: AGAR ,OUD lub AOUD ang. agarwood, aloeswood ,w Japoniii jinkoh, w Malezji: gaharu, fr. bois d’agar, w języku arabskim i krajach muzułmańskich: oud, aud, audh.
Oud jest to cenne drewno drzewa aloesowego Aquilaria z gatunku wawrzynkowatych występującego w Laosie i Assam w północnych Indiach, jak również w południowo-wschodniej Azji w krajach takich jak: Wietnam, Malezja ,Birma, Indonezja oraz Kambodża.

Aquilaria to wiecznie zielone drzewo rosnące do 40 metrów wysokości i 60 centymetrów średnicy.



Olejek agarowy Oud jest otrzymywany z drzew zainfekowanych przez owady lub grzyby z rodziny Phialophora Parasitica oraz Parasitica Phaeoacremonium




Zaatakowane drzewo w obronie własnej wydziela pachnącą żywicę. Proces ten zachodzi wewnątrz drzewa bardzo powoli ,zwykle trwa to od kilkudziesięciu do kilkuset lat i jest niezwykle trudny,praktycznie niemożliwy do zewnętrznej oceny drzewa czy zostało zainfekowane. Około 7-10% dzikich drzew może posiadać format ciemnej żywicy oud.
Im starsze drzewo (minimum. 50-150 lat) tym większa pewność, lecz istnieją dowody na występowanie agaru w 3-letnich okazach. Zepsute i cenne części drewna są systematycznie usuwane,co nie pozwala drzewu umrzeć. Gorszej jakości żywica uzyskiwana jest poprzez nacinanie drzew.

Na świecie istnieje 8 z 15 odmian wytwarzających aromatyczny olejek. Najczęściej uzyskiwane są z odmian Aquilaria Thymelaeceae, Gyrinops,lecz najbardziej cenioną jest Aquilara Malaccensis (Agallocha) zwana potocznie czarnym agarem.
Aquilaria Malaccensis aka Aquilaria Agallocha jest wiecznie zielonym kwitnącym drzewem, dorastającym do około 15-30 metrów z pniem przekraczającym niekiedy 1,5 metra średnicy.

Pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej i jest szeroko rozpowszechniona w tym regionie. Spotkać ją można w Bangladeszu, Bhutanie, Indiach, Indonezji, Iranie, Malezji, Filipinach, Singapurze i Tajlandii. Jest dość odpornym gatunkiem a rośnie w różnie skrajnych środowiskach takich jak piasek,skaliste zbocza,a nawet bagna.



Agar uzyskiwany z drzew przybiera stałą lub płynną formę. Formę stałą przybiera tylko w temperaturze pokojowej i jeśli się trochę ochłodzi, wówczas powraca do formy ciekłej. Żywica agaru zawiera mieszaninę seskwiterpenów i innych substancji, stosowanych jako substancje zapachowe.

Olejek o suchym, gorzkim i przyjemnie kadzidlanym aromacie jest bardzo intensywny i tylko kilka kropli wystarczy aby roznieść aromat w powietrzu. Przypomina woń drewna sandałowego, paczuli i skóry z akordami animalnymi, która doskonale sprawdza się jako główny składnik perfum. Niektóre olejki zapachem przypominają drewno sandałowe a zwłaszcza te, które mają jaśniejszy kolor.


Ten aromatyczny kompleks złożony z wielu frakcji głębokich i eterycznych  potrzebuje około 12 godzin aby się rozłożyć, przez co muśnięta nim skóra pachnie nawet dłużej niż jeden dzień, a na skropionych tkaninach utrzymuje się nawet kilka miesięcy.  Aromat ten może być użyty jako perfumy, lub jako esencjonalne olejki w aromaterapii, które mają właściwości relaksacyjne.

Wyciągi z agaru a szczególnie jej pochodne (jinkoh-eremol i agarospirol)  korzystnie wpływają na układ nerwowy i oddechowy,a właściwości jako antydepresantów stwierdzono w badaniach na myszach.

Tradycyjnie od czasów starożytnych w krajach południowo-wschodniej Azji składnik ten wykorzystywany jest  do produkcji kadzideł używanych podczas obrzędów religijnych, rytuałów uzdrawiania i medytacji oraz do produkcji leków i kosmetyków opracowywanych wedle receptur tradycyjnej medycyny wschodniej. W gastronomii na obszarach, gdzie jest pozyskiwany, jest składnikiem curry i napojów smakowych, słodyczy, odprężającej herbaty oraz niektórych lokalnych win.  

Agarowe ciastka cappuccino

Agarowo-owocowe delicje 



Drewno agarowe jest produktem niezwykle cennym, jest ono łatwe do przechowywania oraz eksportu. Cena ich może się wahać od kilku do ponad 30 000 Euro za kilogram najwyższej jakości, dlatego też sprawiają, że olejek agarowy jest bardzo atrakcyjnym celem fałszowania głównie z innymi olejkami eterycznymi, które mają podobny zapach, natomiast drewno sprzedawane jest w postaci trocin, wiór, kawałków drewna i w mniejszym stopniu - jako całość: kloce drewna o różnych rozmiarach, oraz formach. Wióry drewna są najbardziej rozpowszechnione, ponieważ są one łatwiejsze do wykonania, transportu i użytkowania (stosowane np: w palonych kadzidłach)
Jednak to właśnie sproszkowane drewno jest najbardziej podatne na fałszerstwa. Przy zakupie powinna nas zastanowić niezwykle niska cena w porównaniu do chipsów i większych kawałków drewna. To dlatego, że wcześniej materiał ten mógł być wykorzystany w produkcji olejku po jego destylacji ,lub są to po prostu trociny z niezakażonych części Aquilarii.
Podczas gdy niektóre gospodarstwa z szacunku dla cennych roślin zbierają tylko użyteczne części z drewna, inni przeprowadzają wycinkę całych i zdrowych drzew, i sprzedają je po niskiej cenie. 
Chociaż tylko zainfekowane drzewa posiadają olbrzymią wartość, wiele niezakażonych wycina się w nadziei na znalezienie agaru w pniu i korzeniach. Stanowi to poważne zagrożenie dla gatunków Aquilaria (a w szczególności Aquilaraia Malaccansis )

Olbrzymia wartość drewna agarowego spowodowała, że prawie wszystkie drzewa Aquilaria zostały wycięte w trakcie jej poszukiwania. W rezultacie zostało ono wpisane na listę gatunków chronionych CITES (Konwencja Waszyngtońska o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem)

Obecnie drzewa Aquilaria są chronione w wielu krajach, a zbiór i wycinanie jest prawnie zabronione. Umowa międzynarodowa, CITES przyjęta w 169 krajach, tworzy ramy organizacyjne i prawne dotyczące handlu produktami chronionymi. Osiem odmian już widnieje na liście gatunków zagrożonych IUCN-International Union for Conservation of Nature (Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody)
Skutkiem funkcjonowania w porządku prawnym CITES w ciągu 10 lat ograniczono ryzyko wyginięcia drzew oraz wprowadzono bardziej zrównoważone praktyki w kwestii tworzenia plantacji i zbiorów drewna agarowego.
Pomimo tych wysiłków drzewa te są nadal nielegalnie wycinane i sprzedawane, a z niewiedzy konsumenci tworzą popyt, który  powoduje bezpowrotne zniszczenia ostatnich starych drzew.
Badacze w ciągu ostatnich 12 lat we współpracy z fundacją Rainforest, zajmującej się ratowaniem lasów tropikalnych znaleźli sposób jej wytwarzania już na stosunkowo młodych drzewach Aquilaria.

Technika ta składa się z ranienia drzew w określony sposób. W wyniku tego drzewo wydziela aromatyczną żywicę, będącą naturalną reakcją obronną  przeciwko infekcji i czynnikom zewnętrznym.


Po raz pierwszy ten sposób uprawy zastosowano w Wietnamie. Metoda okazała się bardzo skuteczna w produkcji żywicy, pozwala na trwałą wydajność, a zbiory mogą być kontynuowane wielokrotnie w przyszłości, bez konieczności ścinania całego drzewa. Fundacja Rainforest, w wyniku takich projektów utworzyła w Wietnamie szkółki nasion i sadzonek zapewniających dalszy rozwój cennych drzew w Azji, między innymi gatunku Aquilaria Crassna która jest szczególnie chronionym w Wietnamie. 



Nowo opracowane metody pielęgnowania drzew zapewniają lepszy rozwój gospodarczy niż metoda tradycyjna w Azji Południowo-Wschodniej i innych tropikalnych regionach świata. Na obszarach wiejskich gdzie jest praktykowana, pomaga wielu najbiedniejszym ludziom na świecie.

Zrównoważona produkcja agaru eliminuje konieczność cięcia starych drzew celem zdobycia cennej żywicy, co pomaga  gatunkom zagrożonym wyginięciem. Praca ta również stanowi źródło upraw z której mogą korzystać ludzie na całym świecie, ale dopóki dawna metoda produkcji powodująca wyniszczanie drzew nie zostanie wyeliminowana, działania półśrodkami nie pozwolą na trwałą ochronę tych drzew.

        Źródła:
  • forest pathology.com
  • Markoi-trading
  • hkherbarium

3 komentarze:

  1. O oudzie nigdy dość. :)
    Bardzo ciekawy wpis. I zdjęcia również. :)
    Pozdrawiam i pisz częściej, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Marcinie.
    Mam jeszcze kilka interesujących projektów nad którymi aktualnie pracuję,lecz to już trwa tak długo...a poza tym jakoś mi tak nie spieszno.
    Raczej wolę czytać inne ciekawsze blogi,niż publikować u siebie:)
    może w tym roku bardziej się zmobilizuję:)
    Zobaczymy
    Pozdrawiam również
    J.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, czy siak - trzymam kciuki. :)

    OdpowiedzUsuń